KPO pod ostrzałem: zamiast innowacji – jachty, meble i sauny. Pieniądze publiczne na prywatne przyjemności

08.08.2025
Rafał Dobrzyński
Czas czytania: 2 minut/y

Krajowy Plan Odbudowy miał być impulsem do transformacji polskiej gospodarki – innowacyjnej, zielonej i odpornej na przyszłe kryzysy. Zamiast tego opinia publiczna odkrywa kolejne przykłady kontrowersyjnego wydatkowania unijnych miliardów. Zakupy jachtów, mebli, maszyn do lodów czy uruchamianie włoskich restauracji z pieniędzy publicznych oburzają Polaków. Hasło „innowacja” staje się w wielu przypadkach jedynie fasadą do sięgania po setki tysięcy złotych.

Mapa dotacji KPO ujawnia szokujące projekty

W ostatnich dniach na stronie Krajowego Planu Odbudowy udostępniono interaktywną mapę z listą projektów, które otrzymały dofinansowanie. Internauci natychmiast rzucili się do analizowania, na co idą setki milionów euro z unijnego funduszu, który Polska będzie musiała spłacić wspólnie z innymi państwami UE.

Najwięcej kontrowersji wzbudziły środki przyznane firmom z sektora HoReCa – hotele, restauracje, catering. Wśród „innowacyjnych” projektów znaleźć można np. uruchomienie tortowni, zakup maszyn do lodów, otwarcie włoskiej knajpy, a nawet wprowadzenie najmu krótkoterminowego. W rzeczywistości większość tych działań to standardowe inwestycje biznesowe, niewyróżniające się żadnym przełomem technologicznym.

Jacht zeroemisyjny? Zapłacą podatnicy

Szczególne emocje wzbudzają przykłady, które stają się symbolem tego, co poszło nie tak. Firma z Mazowsza kupiła za środki z KPO jacht z napędem elektrycznym. Inna – z Wielkopolski – zamierza sfinansować… wirtualną strzelnicę, rzekomo w celu zmniejszenia emisji CO₂. Na liście są też platformy do gry w brydża, sauny, sprzęt do masażu i inne „potrzeby” nowoczesnej gospodarki.

Kwoty? Od 300 do 500 tysięcy złotych za projekt. I to nie są środki bezzwrotne z programu „Róbta, co chceta”. To pieniądze pochodzące z pożyczek zaciąganych przez Unię Europejską – które przez kolejne dekady będą spłacane przez wszystkich obywateli, także tych, którzy o jachcie mogą tylko pomarzyć.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA