ciężarówki na parkingu

Zielony Ład a branża transportowa. Czy to może się udać?

09.04.2024
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Do 2050 roku Europa ma stać się neutralna dla klimatu. Zielony Ład jest reakcją Unii Europejskiej na pogłębiający się kryzys klimatyczny. Do 2030 roku wedle „Fit for 55” emisja gazów cieplarnianych ma zmniejszyć się o 55%. Jak plany mają się do rzeczywistości w branży transportowej, czyli jednej z podstawowych gałęzi rynku? Co oznacza wprowadzenie Zielonego Ładu dla tej branży i czy spełnienie wymagań jest możliwe?

Wdrażanie „Fit for 55” w obszarze transportu będzie wymagało znaczących zmian i nowych podejść. Istotnym aspektem jest redukcja emisji CO2 z pojazdów. Plan zakłada spadek emisji CO2 z nowych samochodów o 55% do 2030 roku oraz stopniowe wycofywanie samochodów spalinowych z rynku do 2035 roku. O tym jak obecnie wygląda wdrażanie pakietu, opowiada Wojciech Romaniuk, prezes MaWo Group, na co dzień zajmującej się wsparciem polskich firm transportowych.

Zielony Ład a branża transportowa

Na dzień dzisiejszy w Polsce zarejestrowanych jest dokładnie 100 ciężarówek o napędzie elektrycznym. Czyli w zasadzie to kropla w morzu. Jeżeli popatrzymy na infrastrukturę dla takich aut w naszym kraju, praktycznie ona nie istnieje. Nawet gdy zwiększy się ilość ładowarek, to maksymalny zasięg przejazdu na jednym ładowaniu wynosi około 300 km. Teraz kierowcy pokonują ich mniej więcej 700 dziennie. Do tego dochodzi czas jaki trzeba poświęcić na naładowanie baterii. Oczywiście należy pamiętać, że koszt ciężarówki elektrycznej jest o wiele wyższy niż koszt ciężarówki o napędzie tradycyjnym

– tłumaczy Wojciech Romaniuk z MaWo Group.

Jakie będą skutki Zielonego Ładu dla transportu?

Dbanie o środowisko jest szalenie ważne i należy tutaj wprowadzać zmiany. Muszą być jednak one przemyślane i uwazględniać wszystkie gałęzie przemysłu oraz skutki tych zmian.

Jak możemy się domyślać, jeśli chodzi o branżę transportową, wprowadzanie wytycznych Zielonego Ładu oznacza o wiele wyższe koszty dla firm transportowych, co oczywiście przełoży się bezpośrednio na cenę frachtu, a to na wartość wykonanej usługi. Finalnie końcowy klient zapłaci za produkty więcej. Czyli dotknie to każdego z nas

– dodaje Wojciech Romaniuk.

Czy Zielony Ład uda się realnie wprowadzić?

Tak ogromna zmiana jaką jest Zielony Ład i „Fit for 55” wymaga dopracowania wszystkich czynników, które muszą być ze sobą spójne. Niestety na tę chwilę tak się nie dzieje. Z jednej strony są wprowadzane nowe przepisy, które mają na celu zmniejszenie emisji CO2, a z drugiej zmusza się firmy transportowe do powrotu co osiem tygodni ciężarówek do bazy przedsiębiorstwa, a co cztery tygodnie wrócić ma kierowca. To oczywiście generuje dodatkową, niepotrzebną emisję dwutlenku węgla. Nie ma w tym większego sensu i z takimi absurdami należy walczyć. Jeżeli nic się nie zmieni pod względem legislacji, pod względem dotacji, pod względem rozbudowy infrastruktury, rok 2030 wydaje się niestety na ten moment nierealny

– podsumowuje Wojciech Romaniuk.

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA