Niemiecka paczka do Chin

Z roku na rok słabnie niemiecki eksport do Chin

25.05.2023
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Wartość niemieckiego eksportu do Chin w 2021 r. wyniosła 122,5 mld dolarów. Jednak już w 2022 roku spadła on 8 proc. w skali roku. Jeszcze więcej, bo 16 proc. wyniósł spadek niemieckiego eksportu do Chin w I kwartale 2023 r. w porównaniu z I kwartałem 2022 r. – czytamy w tygodniku Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Dane opublikowane przez Federalny Urząd Statystyczny wskazują na utrzymujący się i zarazem dość silny spadek eksportu z Niemiec do Chin w I kwartale 2023 r. W styczniu, lutym, marcu i kwietniu br., w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, wartość niemieckiego eksportu do Chin, licząc w euro, spadła odpowiednio o 8 proc., 12 proc., 14 proc. i 10 proc.

Analizując dane roczne w dolarach, po okresie stabilnego wzrostu w 2021 r. wartość niemieckiego eksportu do Chin osiągnęła rekordową wartość 122,5 mld dolarów. W 2022 r. wartość eksportu, mimo rosnącej inflacji, wyniosła już o 10 mld dolarach mniej (-8 proc. r/r), wpisując się w trend spadkowy zapoczątkowany w listopadzie 2021 r.

– podają eksperci PIE.

W dominującej trójce – przemyśle motoryzacyjnym, maszynowym oraz elektryczno-elektronicznym – wartość eksportu zmalała odpowiednio o 2 proc. r/r, 11 proc. r/r i 5 proc. r/r. Spośród grup towarowych na 4-cyfrowym poziomie agregacji w 2022 r. były 24 takie, w których wartość niemieckiego eksportu do Chin wynosiła ponad 1 mld dolarów, jednak aż 17 z nich zanotowało spadki w porównaniu z 2021 r.

Restrykcje pandemiczne Pekinu, określane mianem strategii „zero COVID”, polegające m.in. na ograniczeniu przemieszczania po kraju oraz masowym testowaniu, odcisnęły silne piętno zarówno na globalnej gospodarce, jak i na samych Chinach. Ich niespodziewane zniesienie w grudniu 2022 r. wiązano więc z nadziejami na szybką odbudowę popytu na niemieckie wyroby.

Zmiany w Chinach

Nieoczekiwanie zmieniła się jednak struktura konsumpcji w Chinach. Zauważono bowiem, że Chińczycy przekierowali swoje wydatki w pierwszej kolejności do branż usługowych (podróże, gastronomia, kina, spa, aktywność sportowa), rezygnując z zakupów dóbr luksusowych oraz samochodów.

Ważnym aspektem pozostaje ponadto strategiczny cel chińskich władz. W dobie rekonfiguracji globalnych łańcuchów dostaw jest nim poprawa odporności własnej gospodarki. Ma to zarazem stanowić impuls dla chińskich firm, by rozwijać własne technologie, co zmniejszyłoby zależność od zachodnich rozwiązań. Z tego względu, mimo znaczącej krytyki środowisk eksperckich, Niemcy coraz aktywniej zabiegają, by umowa inwestycyjna z Chinami wróciła na agendę europejską.

MD/źródło: Tygodnik PIE

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA