Unijni urzędnicy boją się Rosji i rozważają zakończenie izolacji Kaliningradu
W Brukseli trwają rozmowy na temat zwolnienia z sankcji przewozu towarów przez terytorium Litwy z Rosji do obwodu kaliningradzkiego – donosi Reuters, powołując się na dwa źródła. Unijni urzędnicy boją się, że odcięcie enklawy doprowadzi do konfliktu zbrojnego i powołują się na względy humanitarne.
Pod koniec czerwca Litwa zablokowała tranzyt części towarów przemysłowych, w tym stali materiałów budowlanych czy cementu, z Rosji do Kaliningradu powołując się na unijne sankcje. Okazało się przy tym, że Rosja ma za mało promów, by pomóc odciętemu przez Litwę Kaliningradowi.
Ten stan może jednak nie potrwać długo. Okazuje się, że ledwo kilka dni po działaniach Litwy w Brukseli toczą się dyskusję na temat uchylenia sankcji obejmujących tranzyt towarów do obwodu kaliningradzkiego z Rosji.
Unijni urzędnicy obawiają się, że izolacja najbardziej wysuniętego na zachód regionu Rosji niebezpiecznie zwiększyła napięcie między zachodem a Moskwą. Boją się, że Putin może uciec się do rozwiązań siłowych, co tym samym oznaczałoby otwarty konflikt z NATO, zwłaszcza, że na terytorium Litwy stacjonują niemieckie wojska. I to właśnie Niemcy szczególnie naciskają na zakończenie izolacji.
Z tego powodu w Brukseli mają trwać rozmowy nad „uregulowaniem tej kwestii”. Donosi o tym Reuters, powołując się przy tym na dwa niezależne źródła:
Dotyczą możliwości zwolnienia z sankcji obejmujących tranzyt towarów do obwodu kaliningradzkiego z Rosji przez terytorium Litwy
– donosi Reuters, powołując się na dwa źródła. Kwestia tranzytu towarów przez Litwę do Kaliningradu miałaby zostać unormowana już w ciągu najbliższych kilku dni.
Wyjątek w sankcjach z powodów… humanitarnych
Unijni urzędnicy mają mieć dwie propozycje dot. rewizji obowiązujących sankcji. Pierwsza z nich miałaby być spowodowana… kwestiami humanitarnymi. Ich zdaniem sytuacja w izolowanym obwodzie Kaliningradzkim jest bardzo trudna dla jego mieszkańców, dlatego należałoby ustanowić wyjątek w sankcjach.
Druga propozycja jest jeszcze gwałtowniejszą zmianą wcześniejszej decyzji. Nowe stanowisko miałoby przyjąć, że transport towarów z Rosji do obwodu nie jest w rzeczywistości handlem międzynarodowym, a więc sankcje go nie dotyczą.
Propozycjom z Brukseli sprzeciwia się Litwa, która nie chce żadnych ustępstw wobec Rosji i podkreśla, że tylko szczelne sankcje wywrą efekt na agresywne państwo.
Zobacz też: Stało się. Rosja pierwszy raz od stu lat nie spłaciła długu zagranicznego
MD/źródło: Reuters