UE: Wolny handel z Ukrainą do czerwca 2025. Pojawią się jednak korzystne dla Polski „bezpieczniki”
Bezcłowy handel między UE a Ukrainą ma zostać przedłużony do czerwca przyszłego roku. Prawdopodobnie to już ostatni raz, bo potem UE powinna wrócić do reguł przedwojennych. Co istotne, projekt ma mieć bezpieczniki przygotowane m.in. pod Polskę – donosi „Deutsche Welle”.
Po rozpoczęciu pełnoskalowej rosyjskiej inwazji, wiosną 2022 roku UE całkowicie zawiesiło na jeden rok cła oraz ograniczenia ilościowe na import z Ukrainy. Miało to na celu wsparcie wysiłku wojennego tego kraju. Decyzje te zastosowano także wobec Mołdawii
Wiosną ubiegłego roku postanowiono przedłużyć te zasady do czerwca 2023 roku. W Radzie UE wstrzymały się wówczas tylko Węgry, a w Parlamencie Europejskim przeciw głosowali m.in. europosłowie PO i PSL.
W środę 31 stycznia tego roku Komisja Europejska zaproponowała przedłużenie obowiązywania powyższych zasad na następny rok, czyli do czerwca 2025 roku.
Dwa „bezpieczniki”
Najnowszy projekt KE miał powstać w konsultacji m.in. z władzami Polski. Według „DW” propozycja ta ma być dla nich „raczej akceptowalna”. Do dokumentu wprowadzono bowiem dwa rodzaje „bezpieczników”.
Po pierwsze, w przypadku gdy import jaj, mięsa drobiowego i cukru przekroczy ilości z lat 2022-2023, to na nadmiarowy wwóz tych produktów z Ukrainy zostaną nałożone cła. Komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zabiegał o obliczanie średniej na podstawie okresu 2021-23, co w efekcie obniżyłby bezcłowe kwoty na jaja, drób i cukier, jednak bez skutku – donosi „DW”.
Po drugie, Komisja Europejska będzie dysponować szybką procedurą wprowadzenia ograniczeń w przypadku innych towarów (biorąc pod uwagę opinię zwykłej większości krajów Unii), w tym zbóż, jeśli ich import spowoduje poważne zaburzenia rynkowe w jednym kraju, np. Polsce lub grupie krajów Unii. Oznacza to odejście od zwykłych reguł handlowych UE, wedle których uruchomienie bezpieczników jest możliwe wyłącznie w razie zaburzeń na całym rynku Unii.
Chciałbym podkreślić, że te dwa nowe mechanizmy ochronne to bardzo znaczące wzmocnienie w porównaniu z mechanizmem w obowiązującym teraz rozporządzeniu o liberalizacji handlu z Ukrainą. I wierzę, że są właściwą odpowiedzią na obawy niektórych unijnych uczestników rynku rolnego. Będziemy chronić ich interesy, jeśli będzie to konieczne
– przekonywał wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas.
MD/źródło: Deutsche Welle