Transport morski szuka alternatyw dla Kanału Panamskiego

13.06.2024
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

W I kwartale bieżącego roku tranzyt statków w Kanale Panamskim był aż o 29 proc. mniejszy niż rok wcześniej. Obecnie liczba obsługiwanych statków została zwiększona z 22 do 26 dziennie. Od 11 lipca br. liczba ta ma wzrosnąć do 33 statków dziennie – stopniowo przywracany jest normalny ruch, który zwykle o tej porze roku był na poziomie 36-38 tranzytów na dobę. Trudna sytuacja Kanału Panamskiego spowodowana była suszą wywołaną przez El Nino oraz zmiany klimatyczne, które powodują, że zjawiska pogodowe stają się coraz bardziej ekstremalne – czytamy w najnowszym Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Na powrót do normalnej przepustowości Kanału pozwala, związany z rozpoczynającą się porą deszczową, wzrost poziomu wody w głównym zbiorniku wodnym Kanału – jeziorze Gatun – będącym jednocześnie częścią Kanału. Minimalny poziom tego jeziora wyniósł 24,1 m w lipcu 2023 r. i był to najniższy do tej pory notowany wynik. Obecnie wynosi już 24,9 m (stan normalny to 29 m).

Mniejsza przepustowość Kanału spowodowała liczne utrudnienia dla transportu morskiego. Powstały zatory statków oczekujących na przepłynięcie przez Kanał. Od października 2023 r. wprowadzono licytacje za tranzyt bez kolejki. Najwyższe kwoty sięgały 4 mln USD. Dochody Kanału nie spadły dzięki temu tak znacznie jak przepustowość i były w I kwartale 2024 r. o 16 proc. mniejsze niż w I kwartale 2023 r. Utrudnienia i wzrost ce odczuły przede wszystkim Chiny, Japonia, Korea Płd. i USA. Nastąpił wzrost o ok. 36 proc. cen transportu morskiego z najczęściej obsługiwanego przez Kanał wschodniego wybrzeża
USA do Chin. Część firm transportowych zdecydowała się na korzystanie z innych dróg morskich. Od stycznia br. Maersk rozpoczął transport równoległą do Kanału Panamskiego linią kolejową.

W poszukiwaniu alternatyw

Krytyczna sytuacja Kanału Panamskiego w ostatnim półroczu dała impuls do szukania alternatyw. Zamiast od lat zapowiadanego projektu budowy kanału w Nikaragui, z którego w maju br. wycofał się rząd tego państwa, w Meksyku zaproponowano wykorzystanie trasy kolejowej i stworzenie tzw. Korytarza Międzyoceanicznego Przesmyku Tehuantepec – połączenie kolejowe i drogowe łączące Ocean Spokojny z Zatoką Meksykańską.

– podają eksperci Instytutu.

Z drugiej strony, dodają analitycy Instytutu, ACP, instytucja zarządzająca Kanałem Panamskim, rozważa budowę dodatkowego zbiornika wodnego na rzece Indio oraz planuje przeprowadzenie prac modernizacyjnych, których koszt wyniesie ponad 8,5 mld USD w latach 2024-2030. Będą one miały na celu usprawnienie funkcjonowania Kanału i zapobieżenie przyszłym problemom z niedoborem wody. Kwota ta przewyższa koszt rozbudowy Kanału przeprowadzonej w latach 2007-2016, który opiewał na kwotę 5,4 mld USD. Dzięki niej Kanał posiada obecnie dwa systemy śluz. Jeden oryginalny z 1914 r. z otwartym obiegiem wody – podczas każdego wypłynięcia statku z Kanału następuje utrata ok. 200 tys. litrów wody słodkiej do oceanu. Natomiast drugi – nowocześniejszy system śluz – posiada zamknięty obieg wody. Nie ma jednak obecnie planów na budowę kolejnych śluz tego rodzaju, a prawdopodobnie byłoby to najlepszym sposobem zabezpieczenia tego szlaku wodnego.

MD/źródło: Tygodnik Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA