Tarapaty izraelskiej firmy. Co dalej ze szpiegowskim Pegasusem?

14.12.2021
Kamil Śliwiński
Czas czytania: < 1 minuta

Izraelska firma NSO Group wpadła w poważne problemy finansowe. Rozważa zamknięcie całego działu odpowiedzialnego za Pegasusa, bądź sprzedanie technologii szpiegowskiego oprogramowania.

Firma ma problemy nie od dziś – jesienią tego roku Amerykański departament handlu wpisał go na „czarną listę” ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. Według mediów ta decyzja sprawiła, że firma znalazła się blisko niewypłacalności.

Izraelici rozważają dwa sposoby na wyjście z kryzysu. Jednym z nich jest całkowite zamknięcie działu firmy, który odpowiada za Pegasusa. Opcja druga, to sprzedaż praw do oprogramowania. Każda ze ścieżek oznacza, że NSO Group miałoby skupić się całkowicie na produkcji systemów obrony przed dronami.

Czym jest Pegasus i kto z niego korzysta?

Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo, oraz kamer i mikrofonów.

Choć producent zapewnia, że Pegasus jest dostępny tylko do walki z przestępczością oraz terroryzmem, to opublikowane informacje wskazują, że na celowniku są także dziennikarze, pracownicy naukowi czy politycy.

Z Pegasusa jak dotąd korzystano w co najmniej 50 krajach. Polskie Centralne Biuro Antykorupcyjne zaprzecza, jakoby korzystało z tego oprogramowania.

KŚ/źródło: Business Insider

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA