Państwo polskie od wielu lat podejmuje działania mające na celu zapewnienie Polsce suwerenności energetycznej. Wśród nich wymienić należy budowę nowych elektrowni, rozbudowę tych już istniejących oraz dywersyfikację dostaw gazu.

Nowe elektrownie

Z roku na rok nasze bezpieczeństwo i suwerenność energetyczna coraz bardziej opiera się na odnawialnych źródłach energii. W tym celu rząd wprowadził m.in. system wsparcia dla producentów energii z odnawialnych źródeł oraz programy finansowania inwestycji w tego typu technologie. Prócz tego coraz intensywniejsze są także działania na rzecz budowy elektrowni atomowych w naszym kraju.

To jednak niejedyne działania na rzecz zapewnienia Polsce suwerenności energetycznej. W tym miejscu warto wymienić chociażby zakończoną w 2015 roku budowę dwóch bloków energetycznych w elektrowni Opole. Ich łączna moc wynosi 1820 MW. W tym samym roku zakończono też inwestycję w elektrowni Turów, gdzie zbudowano blok opalany węglem brunatnym o mocy 496 MW.

Kolejne dwa bloki mają powstać w elektrowni Kozienice, która stanowi drugą co do wielkości elektrownie węglową w Polsce. Oba mają mieć moc ponad 1000 MW. Ich budowa rozpocznie się już w 2025 roku. Pierwszy zostanie uruchomiony w 2027, kolejny w 2030.

Suwerenność dzięki dywersyfikacji

Polska energetyka to jednak nie tylko OZE i węgiel, ale także gaz. W elektrowni Odra właśnie trwa budowa najnowocześniejszych w Polsce gazowych jednostek wytwórczych. Ich łączna moc wyniesie ok. 1400 MW. Nowe bloki mają mieć też wyjątkowo wysoką elastyczność, co ma znaczenie ze względu na moc zainstalowaną w farmach wiatrowych.

Do głównych wyzwań stojących obecnie przed państwem należy zapewnienie ilości gazu ziemnego potrzebnej do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego ich obywateli. Jednocześnie należy pamiętać o tym, by jego ceny były na akceptowalnym dla społeczeństwa poziomie.

Na szczęście dzięki działaniom podejmowanym przez rząd na przestrzeni lat, Polska jest dziś w lepszej sytuacji niż np. Niemcy. Systematycznie prowadzona jest dywersyfikacja dostaw energii i rozwój infrastruktury. To wszystko pozwoli nam na zaspokojenie wszystkich potrzeb gazowych z kierunków innych niż wschodni.

W ostatnich latach zadbano także o zwiększenie możliwości importowych gazu ziemnego. We wrześniu oddano do użytku gazociąg Baltic Pipe. Łączy on polski system gazowy ze skandynawskim. Jego maksymalna przepustowość to 10 mld m3 rocznie.

Prócz tego w tym roku zostały uruchomione dwa połączenia transgraniczne gazu. Jeden z nich łączy Polskę z terminalem LNG w Kłajpedzie na Litwie. Jego przepustowość wynosi w sumie 2 mld m3 rocznie. Prócz tego od bieżącego roku Polskę ze Słowacją łączy interkonektor gazowy. Jego przepustowość jest jeszcze większa: wynosi 5,7 mld m3 rocznie w kierunku Polski i 4,7 mld m3 w kierunku Słowacji.

Działamy również w obszarze infrastruktury odbiorczej LNG. Jeszcze w przyszłym roku zakończona zostanie rozbudowa terminala LNG w Świnoujściu. Zwiększy on roczne zdolności regazyfikacji do 8,3 mld metrów sześciennych. Do tego nowy terminal w Gdańsku zostanie oddany do użytku w ciągu pięciu lat.

Oprócz tego należy przypomnieć, że własne wydobycie gazu w Polsce wynosi od 4 do 4,5 mld m3 rocznie. Łączna pojemność magazynów gazu wynosi w naszym kraju 3,2 mld m3 i aktualnie są one wypełnione.

Jak twierdzi minister Anna Moskwa, realizowane przez Polskę projekty dywersyfikacyjne dają nam także możliwości regionalnej w sektorze gazu ziemnego:

Dzięki swojemu położeniu geograficznemu Polska ma szansę odegrać kluczową rolę w zapewnieniu regionalnego bezpieczeństwa. Od wielu lat inwestujemy w infrastrukturę, która zapewni przede wszystkim regionowi Europy Środkowo-Wschodniej szeroki dostęp do globalnego rynku LNG oraz złóż Norweskiego Szelfu Kontynentalnego.

MD