Szary SUV na tle miasta i morza

Seat: Elektryki są nieopłacalne. Firma woli stawiać na sprawdzone rozwiązania

17.03.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

W najbliższych latach nie zobaczymy elektrycznych samochodów od Seata. Hiszpańska marka zamiast tego postanowiła dalej stawiać na rozwój samochodów napędzanych paliwem. Prezes Wayne Griffiths, prezentując rekordowe zyski firmy za miniony rok, jasno zadeklarował, że niska rentowność pojazdów na baterie i niewielki udział elektryków w rynku skłoniły Seata do skupienia się na sprawdzonych rozwiązaniach, takich jak odświeżone modele Ibiza i Arona.

Prezes Seat S.A., Wayne Griffiths, podczas corocznej prezentacji wyników firmy za miniony rok, zaskoczył branżę motoryzacyjną jasną deklaracją: hiszpańska marka nie planuje w najbliższym czasie wprowadzenia samochodów elektrycznych. Zamiast tego Seat zamierza skupić się na modelach napędzanych paliwem, reagując na niską sprzedaż pojazdów zelektryfikowanych i brak opłacalności takich inwestycji.

Rekordowe zyski Seata

Spotkanie z mediami, które jest obowiązkowym punktem w kalendarzu firmy, przyniosło optymistyczne wieści. Seat S.A., właściciel marek Seat i Cupra, odnotował w minionym roku rekordowe zyski.

Kluczową rolę odegrała Cupra, ale i Seat przyczynił się do sukcesu dzięki świetnym wynikom sprzedaży modeli takich jak Arona i Ibiza. Griffiths podkreślił, że firma wychodzi na prostą po trudnym okresie sprzed ponad roku, kiedy jej przyszłość stała pod znakiem zapytania.

Elektrycznych Seatów nie będzie

Największą uwagę przyciągnęły jednak plany na przyszłość. Prezes Seat otwarcie stwierdził, że wprowadzenie samochodu elektrycznego nie znajduje się obecnie w strategiach firmy.

Powód? Niska rentowność takich pojazdów.

Gdybyśmy teraz wypuścili samochód na baterie, mówilibyśmy o stratach, a tego w Seacie nie chcemy nawet rozważać

– powiedział Griffiths.

Dodał, że marka wstrzyma się z elektryfikacją, dopóki udział samochodów elektrycznych w rynku nie wzrośnie do 30-40 proc.. Obecnie wynosi on zaledwie 5 proc., co czyni taki ruch nieopłacalnym.

Powrót do flagowych modeli

Zamiast inwestować w technologię elektryczną, Seat koncentruje się na ulepszaniu swojej obecnej oferty. W tym roku fani marki mogą spodziewać się odświeżenia flagowych modeli – Ibizy i Arony. Pozostałe samochody w gamie również otrzymają aktualizacje w odpowiednim czasie. To dobra wiadomość dla klientów, którzy cenią przystępne cenowo i niezawodne pojazdy z napędem spalinowym.

Deklaracja Griffithsa wywołała dyskusje w branży, zwłaszcza w kontekście globalnego trendu elektryfikacji. Jednak Seat zdaje się podążać własną drogą, stawiając na stabilność finansową i dostosowanie do obecnych realiów rynkowych. Czy strategia okaże się słuszna? To pokaże czas – i reakcja konsumentów.

KŚ/źródło: el Debate

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA