e-commerce

Rynek e-commerce w Polsce jest mniejszy niż przed rokiem

28.08.2023
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Wartość sprzedaży detalicznej realizowanej przez internet, wg danych raportowanych przez GUS, zmalała w ciągu roku o 4,4 proc. Obecnie 7,9 proc. całej sprzedaży detalicznej jest realizowana w tym kanale. Jest to wprawdzie wzrost w porównaniu do czerwca (7,7 proc. przy wzroście sprzedaży o 4 proc. m/m), ale jednocześnie druga najniższa wartość od dwóch lat i ósma najniższa wartość od początku 2020 r – czytamy w tygodniku Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

PIE zaznacza, że GUS nie zbiera danych ze wszystkich firm – w badaniu biorą udział tylko firmy zatrudniające więcej niż 10 pracowników, nie są brane pod uwagę zagraniczne platformy sprzedażowe (np. AliExpress czy Amazon.de). Dodatkowo wszystkie dane podawane są w cenach bieżących.

Gdy bierzemy pod uwagę poszczególne kategorie sklepów, dla których GUS podaje dane, pozytywną roczną dynamikę widzimy tylko w sklepach z kategorii farmaceutyki, kosmetyki i sprzęt ortopedyczny. Sprzedaż w pozostałych kategoriach była niższa niż rok temu. W przypadku żywności i napojów spadek wyniósł niemal 26 proc., a mebli, RTV i AGD niemal 10 proc. Dodatkowo dynamika całej sprzedaży przez internet (w cenach bieżących) jest niższa niż całej sprzedaży detalicznej – jest tak od grudnia 2022 r.

– czytamy w tygodniku.

Dostępne dane o e-commerce wskazują z jednej strony na wygaśnięcie napędu, który przyniosła pandemia, a z drugiej na dodatkowe spowolnienie tej formy sprzedaży w tym roku wraz z negatywnymi wynikami całej sprzedaży detalicznej.

Na plus z pewnością działa stały wzrost liczby konsumentów korzystających z tej formy zakupów, widoczny zarówno w danych Eurostatu (3,5 pkt. proc. między 2020 r. a 2022 r.), jak i w liczbie użytkowników największych platform.

– podkreślają eksperci Instytutu.

Jednocześnie wydawane kwoty rosną wolniej niż wskaźniki inflacji, choć mogłoby się wydawać, że znaczący wzrost inflacji w ostatnim roku powinien sprzyjać zakupom przez internet. Być może jednak przeważyło generalne ograniczenie zakupów, a także fakt, że przez internet kupujemy często dobra, które nie są pierwszej potrzeby. Dodatkowe znaczenie mógł mieć wzrost kosztów transportu wpływający na finalną cenę towarów kupowanych online, a także polityka sklepów, z których część ujednolica ceny w punktach stacjonarnych i internetowych.

W Polsce brakuje jednak spójnych, kompleksowych danych dotyczących sprzedaży przez internet. Dane GUS dotyczą tylko podmiotów mających obowiązek sprawozdawczy. Ten nie dotyczy np. zagranicznych gigantów e-commerce. Problem ten występuje we wszystkich gospodarkach. Z kolei dane z ankiet wśród konsumentów dotyczą tylko odbiorców i są w stanie pokazać popyt, ale nie wartość sprzedaży. Z kolei dane finansowe platform czy największych sklepów, a także dane o wartości transakcji podawane przez NBP dają obraz innego wycinka rynku e-commerce. Tak więc obraz tego rynku pozostaje niepełny.

– zaznaczają eksperci.

MD/źródło: Tygodnik PIE

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA