Rośnie zainteresowanie Polaków małymi mieszkaniami
Najnowszy odczyt danych Otodom wskazuje na rosnące zainteresowanie tzw. mikroapartamentami. W styczniu br. o 25 proc. wzrosła liczba wyszukiwań w ofercie sprzedaży nieruchomości poniżej 40 mkw. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Całkowita liczba wyszukań mieszkań na sprzedaż w styczniu 2025 była o 16 proc. wyższa od tej sprzed roku, co pokazuje, że zmiany rok do roku w kategorii małych mieszkań są większe niż wynika to z ogólnego trendu rynkowego.
Coraz więcej małych mieszkań na rynku
Segment mikroapartamentów stanowi ponad 24 proc. udziału ofert na sprzedaż i ponad 33 proc. w sekcji najmu. W 2023 r. udział małych mieszkań w liczbie ofert w kategorii sprzedaż wyniósł 22 proc., a na wynajem 31 proc. Ogłoszeń dotyczących mieszkań o metrażu poniżej 40 mkw. jest z roku na rok coraz więcej.
Z analiz Otodom wynika też, że liczba ofert najmu dla budownictwa starszego niż pięć lat w ubiegłym roku była wyższa o 25 proc. niż jeszcze dwa lata temu. Natomiast ogłoszeń najmu takich lokali w budynkach oddanych w ostatnich pięciu latach było o 29 proc. więcej. Te wzrosty są zbieżne z tendencją podaży na rynku najmu, bo w tym samym okresie liczba wszystkich ofert najmu wzrosła, ale w mniejszym stopniu, bo o niecałe 20 proc. W kolejnych kwartałach też zaznaczała się różnica między wielkością wzrostu r/r dla całego rynku i dla jego wycinka w postaci małych mieszkań. Tak zwane M1 cieszą się więc niesłabnącym zainteresowaniem jako opcja najmu dla osób poszukujących dobrej lokalizacji i niższych kosztów utrzymania lub forma inwestycji kapitału własnego.
Styczeń br. przyniósł peak w danych Otodom w liczbie wyszukiwań ofert mieszkań małych, czyli poniżej 40 mkw. Największy wzrost wyszukiwań takich lokali na sprzedaż dotyczy nieruchomości mieszczących się w przedziale ostatnich pięciu lat. Oznacza to, że szukaliśmy też mieszkań młodszych i wybudowanych na nowszych osiedlach deweloperskich. W ofercie sprzedaży jest ich oczywiście mniej niż lokali w budynkach starszych. Sam fakt wzmożonego zainteresowania świeższymi mikroapartamentami może świadczyć o tym, że w nowym roku dla niektórych zakup takiej nieruchomości może być kuszącym aktywem inwestycyjnym – z coraz wyższym progiem wejścia, ale nadal to atrakcyjna alternatywa dla inwestorów indywidualnych
– wyjaśnia Milena Chełchowska, ekspertka rynku nieruchomości Otodom.
Popyt nie słabnie
28 proc. wszystkich wyszukiwań w kategorii mieszkania na sprzedaż dotyczy lokali poniżej 40 mkw. W tej grupie zdecydowana większość poszukujących kierowała swoją uwagę na nieruchomości starsze niż pięć lat, czyli odnotowano około 24 proc. wszystkich wyszukiwań dla mieszkań wybudowanych przed 2020 rokiem i tylko 4 proc. dla mieszkań młodszych. Jednak na początku tego roku widoczna zmiana nastąpiła w obszarze zainteresowania lokalami na sprzedaż wśród nieruchomości z ostatnich 5 lat. Liczba wyszukiwań takich inwestycji wynosiła na koniec stycznia ponad 1380 i jest to wzrost o 39 proc. rok do roku. Z kolei liczba wyszukiwań mieszkań przeznaczonych na wynajem w nowszym budownictwie jest wyższa na koniec stycznia br. o 31 proc. niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Oferta najmu w tym sektorze rynku również wzrosła. Dla przykładu w ostatnim kwartale 2024 roku była równa 6485 ogłoszeń, co stanowi 13 proc. skok rok do roku.
Struktura rynku zmienia się, ponieważ mieszkania inwestycyjne kupione w ostatnich latach, oddane do użytkowania i wykończone trafiły do katalogu ogłoszeń do wynajęcia i zwiększyły podaż oferty najmu. Natomiast nasilona w ostatnim czasie tendencja wzmożonego zainteresowania zakupem mikroapartamentu może być rezultatem zmieniających się preferencji konsumentów, dla których liczy się przede wszystkim niska cena wejścia oraz lokalizacja w centrach miasta
komentuje Milena Chełchowska z Otodom.
Mieszkania coraz mniejsze. I co raz droższe
Wyraźną tendencją na rynku mikroapartamentów pozostaje wzrost cen. Co warto odnotować, nie jest to dynamika wyższa niż przeciętny wzrost kwot zakupu nieruchomości mieszkaniowych w Polsce. Na przykład w porównaniu do pierwszych trzech miesięcy 2023 roku, cena za metr kwadratowy w pierwszym kwartale ubiegłego roku w najmniejszych mieszkaniach zwiększyła się o 7 proc. do 10 proc. We wszystkich kategoriach mieszkań na sprzedaż było to również 10 proc., zatem wzrosty cen mikroapartamentów nie przewyższają wzrostu cen na całym rynku. Kwoty różnią się jednak w zależności od okresu budowy – droższe są lokalizacje młodsze, za które trzeba średnio zapłacić o 1,1 razy więcej. Należy zwrócić uwagę, że często cena za metr kwadratowy takiej inwestycji jest niewspółmierna do skali metrażu – w szczególności jeśli weźmiemy pod lupę oferty mikroapartamentów o tzw. podwyższonym standardzie.
Za 38 mkw. luksusowej powierzchni w Zatoce Puckiej lub 35 mkw. apartamentu w Międzyzdrojach można zapłacić nawet blisko dwa miliony złotych. Obie lokalizacje oferują widok na morze oraz wysoką jakość wykończenia i umeblowanie mieszkań. Z kolei w centrum stolicy można znaleźć miejsce do zamieszkania z wyższej półki na mniej niż 40 mkw. na przykład za około 1,5 miliona złotych. Tutaj też kluczowym atutem jest lokalizacji oraz dostęp do tarasu i miejsca parkingowego.
Pytanie brzmi, czy przy obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym, czyli względnej stabilizacji cenowej oraz umiarkowanej podaży, mikorapartamenty pozostaną atrakcyjnym aktywem inwestycyjnym, ale z coraz wyższym progiem wejścia? Analizując ten sektor nieruchomości, możemy przypuszczać, że potencjalni kupcy będą mierzyć się z rosnącymi kosztami zakupu, a wynajmujący z wyższymi stawkami czynszu. Czynniki, które determinują strategię inwestorów, to koszty kredytów, wysoka inflacja i ograniczenia podażowe. Dlatego niezbędne jest monitorowanie dynamiki cen i zmian podaży również na rynku mikroapartamentów, aby lepiej zrozumieć specyfikę działania inwestorów oraz preferencji osób korzystających z najmu małych mieszkań
– podsumowuje Agata Stachowiak, ekspertka rynku mieszkaniowego, Otodom.