Rosjanie zniszczyli tamę na Dnieprze przez co Krym może zostać odcięty od wody pitnej
Rosjanie wysadzili w powietrze tamę na Dnieprze w Nowej Kachowce w okupowanej części obwodu chersońskiego – przekazała ukraińska armia. Zagrożonych podtopieniami jest ponad 80 miejscowości, w tym Chersoń. Jak się okazuje, dodatkową konsekwencją może być także… odcięcie Krymu od wody pitnej.
O takiej możliwości poinformował na Telegramie szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak:
To jest ekobójstwo. Rosjanie będą odpowiedzialni za ewentualne pozbawienie wody pitnej mieszkańców na południu obwodu chersońskiego i na Krymie oraz zniszczenie niektórych miejscowości i biosfery
– napisał Jermak. Według niego Rosjanie zniszczyli elektrownię wodną, aby powstrzymać ukraińską kontrofensywę.
Potwierdzają to słowa Władimira Leontiewa, stojącego na czele władz okupacyjnych Nowej Kachowki:
Istnieje zagrożenie, że w będziemy mieli problemy z dostawą wody na Krym
– powiedział, cytowany przez agencję RIA Nowosti.
O zagrożeniu poinformował również szef władz okupacyjnych Krymu Siergiej Aksjonow:
W wyniku zniszczenia Kachowskiej Elektrowni Wodnej istnieje ryzyko, że poziom wody w Kanale Północnokrymskim może opaść
Póki co zbiorniki na Krymie mają być wypełnione w około 80 proc.
MD