Rosja wykorzystuje Czechy jako hub biznesowy do obejścia sankcji UE
Republika Czeska wyróżnia się w Unii Europejskiej jako kraj z największą liczbą firm powiązanych z Rosją. W Czechach funkcjonuje ponad 25% takich przedsiębiorstw spośród 46 tys. działających w całej UE, mimo że Czechy stanowią jedynie dwa i pół procent unijnej populacji. Bułgaria, na drugim miejscu pod względem liczby firm z rosyjskimi powiązaniami, ma zarejestrowanych 9,5 tys. takich przedsiębiorstw, co i tak znacznie odbiega od sytuacji w Czechach. Rosyjska obecność biznesowa w Czechach budzi szczególne obawy, zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa gospodarczego Niemiec, głównego partnera handlowego tego kraju.
Zainteresowanie Rosjan prowadzeniem działalności gospodarczej w Czechach stale rosło, mimo ochłodzenia stosunków dyplomatycznych między Pragą a Moskwą od 2021 roku, a zwłaszcza po inwazji Rosji na Ukrainę. Tendencja ta ma swoje korzenie w czasach komunizmu, kiedy to powstały liczne więzi polityczne i biznesowe. Bliskość językowa oraz luki w czeskim systemie regulacyjnym dodatkowo zachęcają rosyjskich inwestorów do wykorzystywania tego kraju jako bramy na rynki europejskie. W związku z tym, jak zauważa analityk Pavel Havlíček, projekt biznesowy lub zakup nieruchomości stały się najłatwiejszym sposobem dla Rosjan na uzyskanie pozwolenia na pobyt w Czechach.
Ilość rosyjskich firm to ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego Czech
Rosnąca liczba firm z rosyjskimi powiązaniami w Czechach staje się coraz większym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego. Czeska agencja kontrwywiadowcza (BIS) już od lat ostrzega przed ryzykiem, jakie niesie obecność tak wielu firm należących do Rosjan. Zwraca uwagę, że wśród nich mogą znajdować się nie tylko przedsiębiorstwa działające zgodnie z prawem, ale również rosyjscy agenci czy wywrotowcy. Zwiększenie tego ryzyka nastąpiło w 2021 roku, kiedy strona czeska wydaliła około stu pracowników rosyjskiej ambasady podejrzewanych o działalność szpiegowską.
Jednym z kluczowych zagrożeń związanych z rosyjską działalnością w Czechach jest potencjalne naruszanie unijnych sankcji nałożonych na Rosję po inwazji na Ukrainę. Pomimo prób ich egzekwowania, złożoność globalnych sieci handlowych i finansowych sprawia, że kontrolowanie przepływu pieniędzy i towarów do Rosji jest trudne. Czeskie służby już wykryły liczne naruszenia sankcji, a także przypadki prania brudnych pieniędzy przez gangi przestępcze z krajów byłego Związku Radzieckiego. Szczególną uwagę zwraca fakt, że Czechy pozostają atrakcyjne dla osób i organizacji z tego regionu, co zwiększa ryzyko dla czeskiej gospodarki i bezpieczeństwa.
Niemcy również zagrożone
Rosyjska obecność w Czechach rodzi także zagrożenia dla innych państw, zwłaszcza dla Niemiec, z którymi czeska gospodarka jest silnie powiązana. Ekspansja rosyjskiego kapitału może osłabiać stabilność ekonomiczną partnerów handlowych Czech, a czeski rząd zdaje sobie sprawę z tych zagrożeń. Pavel Havlíček wskazuje, że Niemcy również są świadome ryzyka, które niesie rosyjska działalność w Czechach.
Choć Republika Czeska stara się zapobiegać tego rodzaju zagrożeniom, podejmując działania mające na celu wzmocnienie kontroli nad rosyjskimi inwestycjami, problem wciąż jest poważny. Praski think tank Datlab doniósł, że rosyjskie firmy, mimo sankcji, w 2022 roku uzyskały zamówienia publiczne w UE o wartości 2,5 miliarda euro. Czechy, jako jeden z głównych zwolenników wspierania Ukrainy, wprowadziły własne sankcje wobec Rosji, które idą dalej niż te unijne, jednak krytycy podkreślają, że wciąż istnieją problemy z przejrzystością i egzekwowaniem tych przepisów.