Wózek dziecięcy

Rekordowy spadek urodzeń w UE. Tylko jeden kraj może pochwalić się stabilną demografią

14.03.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

W 2023 roku w krajach Unii Europejskiej urodziło się 3,67 miliona dzieci – o 210 tysięcy mniej niż rok wcześniej, co oznacza spadek o 5,4 proc. Jak wynika z danych Eurostatu, opublikowanych kilka dni temu i przeanalizowanych przez Polski Instytut Ekonomiczny, jest to największe załamanie liczby urodzeń od 1961 roku. Wraz z tym spada także wskaźnik dzietności (TFR), który w 2023 roku wyniósł zaledwie 1,38, w porównaniu do 1,46 w 2022 roku.

Polska na 4. miejscu od końca

Na czele rankingu dzietności w UE znalazła się Bułgaria z TFR na poziomie 1,81, wyprzedzając Francję (1,66) i Węgry (1,55). Na dole listy uplasowały się Malta (1,06), Hiszpania (1,12) oraz Litwa (1,18). Polska, z wynikiem 1,2, zajęła czwarte miejsce od końca. Jednak wstępne szacunki za 2024 rok, opracowane przez Polski Instytut Ekonomiczny, wskazują na dalsze pogorszenie sytuacji – z TFR na poziomie 1,1 nasz kraj odnotował najniższą liczbę urodzeń w całym okresie powojennym.

Eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwracają uwagę, że od kilku dekad kraje UE zmagają się z problemem dzietności poniżej poziomu zastępowalności pokoleń, wynoszącego 2,1. W Danii, Finlandii, Szwecji, Luksemburgu i na Węgrzech populacja zaczęła się kurczyć już w latach 70. XX wieku. Z kolei w Estonii, Irlandii, na Cyprze, Litwie, Malcie, Słowacji i w Polsce wskaźnik zastępowalności utrzymywał się do lat 90. ubiegłego stulecia. Na początku XXI wieku w większości państw UE TFR spadł poniżej 1,5, a szczególnie dotkliwe obniżki odnotowano w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, takich jak Bułgaria, Czechy, Słowenia, Słowacja, Rumunia, Węgry i Polska. W 2003 roku w tych państwach wskaźnik dzietności oscylował między 1,18 a 1,30.

Bułgaria przykładem dla Europy?

Niektóre kraje zdołały jednak poprawić swoje wyniki. Czechy i Węgry w 2021 roku osiągnęły TFR na poziomie odpowiednio 1,83 i 1,61, ale dane za 2023 rok pokazują regres – w Czechach do 1,46, a na Węgrzech do 1,55. Stabilną pozycję utrzymuje Bułgaria, która po spadku do 1,26 w 2003 roku w ostatnich latach odnotowuje wskaźniki na poziomie 1,80 (2021), 1,78 (2022) i 1,81 (2023).

Bułgaria wyróżnia się nie tylko wysoką dzietnością, ale także najmłodszym wiekiem matek rodzących pierwsze dziecko – średnio 26,9 lat. Dla porównania we Włoszech średnia ta wynosi 31,8 lat.

Najbardziej alarmujący spadek urodzeń widoczny jest w krajach transformacji ustrojowej, które w ostatnich dekadach doświadczyły dynamicznego wzrostu gospodarczego. Jak podkreśla Polski Instytut Ekonomiczny, powołując się na najnowszą publikację Claudii Goldin, szybki rozwój ekonomiczny nie idzie w parze ze zmianami w normach społecznych i kulturowych. W państwach, które szybko się bogacą, kobiety coraz częściej łączą karierę zawodową z obowiązkami domowymi i opiekuńczymi, co skutkuje decyzją o posiadaniu mniejszej liczby dzieci.

Źródło: Tygodnik Gospodarczy Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA