Fabryka samochodów

Raport PIE: Polska gospodarka hamuje. Główną winę ponoszą ceny energii

14.07.2022
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Polska gospodarka hamuje – wynika z opracowanego przez PIE wskaźnika MIK. Polskie przedsiębiorstwa ograniczają wydatki na inwestycje, spada także liczba zamówień. W rozwoju najbardziej przeszkadzają rekordowo wysokie ceny energii. W przypadku mniejszych przedsiębiorców dominują pesymistyczne nastroje.

MIK, czyli Miesięczny Indeks Koniunktury stanowi narzędzie badania nastrojów gospodarczych przedsiębiorstw w polskich warunkach gospodarczych. Wskaźnik został opracowany przez Polski Instytut Ekonomiczny oraz Bank Gospodarstwa Krajowego.

Analitycy aktualizują go każdego miesiąca, mierząc efektywność siedmiu kluczowych obszarów działalności: wartość sprzedaży, nowe zamówienia, zatrudnienie, wynagrodzenia, moce produkcyjne, wydatki inwestycyjne, sytuacja finansowa. Punkt odniesienia wskaźnika stanowi odczyt 100, który jest poziomem neutralnym.

W lipcu Miesięczny Indeks Koniunktury spadł względem czerwca o 2,6 pkt., do poziomu 102,4 pkt. Jest to już kolejny miesiąc, kiedy wskaźnik znajduje się powyżej punktu neutralnego, co oznacza przewagę nastrojów pozytywnych.

Obecny odczyt MIK jest niższy od styczniowego o 7,6 pkt, zaś ubiegłoroczny odczyt lipcowy (107 pkt.) był wyższy od obecnego o 4,6 pkt.

W lipcu pozytywne nastroje dominują w firmach średnich i dużych, za to negatywne w najmniejszych firmach – i to już od trzech miesięcy. Negatywne nastroje obserwowane są od trzech miesięcy w mikrofirmach. Drobni przedsiębiorcy mają największe problemy z dostosowaniem się do obecnej sytuacji gospodarczej.

Hamowanie polskiej gospodarki

Według wskaźnika MIK na lipiec polskie przedsiębiorstwa odnotowały negatywne zmiany w kontekście płynności finansowej (-10,7 pkt.), liczby nowych zamówień (-4,6 pkt.), zatrudnienia (-3,4 pkt.) oraz wartości sprzedaży (-3,1 pkt.).

Najbardziej niepokojącym czynnikiem jest spadek płynności polskich firm, który w skali roku zmalał o 16,2 pkt, jednakże na przestrzeni minionego kwartału zmniejszył się o 28,1 pkt. Jednak o spadkach i zbliżającym się okresie hamowania gospodarki świadczy głównie wskaźnik nowych zamówień.

Jak podaje PIE:

O niższym m/m wyniku MIK w tym miesiącu zadecydowały głównie dwa komponenty: wydatki inwestycyjne i nowe zamówienia, których wartości znalazły się poniżej poziomu neutralnego, notując odpowiednio: 90,0 pkt. i 97,2 pkt. Hamowanie gospodarki jest widoczne również w pogarszającej się płynności finansowej oraz spadającej wartości sprzedaży.

W analogicznym okresie 2021 roku wskaźnik MIK wskazywał na optymizm, co wynikało z malejących obostrzeń.

Obecnie odczuwalne są przede wszystkim gospodarcze skutki wojny w Ukrainie i kryzys energetyczny, co skutecznie obniża nastroje inwestycyjne. Znaczny wpływ na kondycję działalności polskich przedsiębiorców mają prognozy gospodarcze dotyczące ryzyka zbliżającej się recesji. Odczuwalne są także negatywne dane o koniunkturze i aktywności gospodarczej.

Obecna sytuacja gospodarcza jest trudna dla polskich przedsiębiorstw, szczególnie pod względem inwestycyjnym. Wysoka inflacja i niepewna przyszłość ekonomiczna nie zachęcają do poszerzania działalności. Problemami są również: niestabilna sytuacja na rynkach, inflacja i nadchodząca recesja. Bariery te przeciwdziałają rozwojowi. Lipcowy odczyt MIK znalazł się powyżej poziomu neutralnego, głównie z uwagi na duże firmy oraz branżę TSL. Sektor logistyczno-transportowy jako jedyny nie odnotował spadku w skali miesiąca.

Największy problem to ceny energii

Według badanych przedsiębiorstw po raz pierwszy w tym roku główną barierą w rozwoju przedsiębiorstw okazały się rosnące ceny energii. Dotychczas osoby prowadzące działalność wskazywały raczej na niepewność sytuacji gospodarczej. Dla niemal połowy polskich przedsiębiorstw ceny energii pozostają barierą o bardzo dużym znaczeniu, dla 27 proc. – dużym.

Maciej Miniszewski, analityk z zespołu klimatu i energii w Polskim Instytucie Ekonomicznym, powiedział:

Sytuacja gospodarcza nie zachęca do inwestowania. Rosnące koszty prowadzenia działalności ograniczają możliwości wydatkowe, a wskaźnik inwestycji pozostawał poniżej poziomu neutralnego nawet w czasie dobrej koniunktury. Przed nami kwartały spowolnienia. Rodzi się pytanie, czy polskie przedsiębiorstwa są na nie przygotowane.

Według ekspertów PIE obserwowane obecnie problemy gospodarcze będą towarzyszyć polskim przedsiębiorstwom długofalowo. Dotyczy to przede wszystkim cen energii oraz inflacji. Problemem będzie brak inwestycji, których obecnie nie podejmują się polskie przedsiębiorstwa.

Zobacz też: Polska nadal przyciąga najwięcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych w swoim regionie

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA