Przyszłość polskiej energetyki – multienergetyczność, dywersyfikacja i zeroemisyjność

21.09.2022
Redakcja
Czas czytania: 3 minut/y

Kryzys energetyczny i dążenie do neutralności klimatycznej to główne czynniki ponaglające Polskę do przeprowadzenia transformacji energetycznej. Poza celami klimatycznymi, ma ona zapewnić także bezpieczeństwo i rozwój polskiej gospodarce. Kilka ważnych dla tego tematu wypowiedzi padło w trakcie XXXI Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Niezależność energetyczna

Jedną z konieczności, którą szczególnie unaoczniła wojna na Ukrainie, jest uniezależnienie naszego kraju od rosyjskich surowców energetycznych, dywersyfikacja źródeł dostaw i utrzymywanie niezależności energetycznej.

Zdaniem Iwony Waksmundzkiej-Olejniczak, prezesa zarządu PGNiG SA:

Obecny kryzys gazowy wyraźnie wszystkim pokazał, że wyłącznie silny multienergetyczny podmiot jest w stanie zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Wiceminister Małecki podkreślał znaczenie fuzji Orlenu i Lotosu oraz towarzyszącej jej umowy z Saudi Aramco dla bezpieczeństwa energetycznego Polski:

Każda baryłka saudyjska w Polsce wypycha baryłkę rosyjską

Dzięki umowie z Saudi Aramco mamy dostawać 20 mln ton ropy, co pokryje niemal 50 proc. zapotrzebowania wszystkich rafinerii Orlenu. Zdaniem Małeckiego kontrakt pozwolił też uzyskać konkurencyjne ceny.

Jak podkreślił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, kolejnym celem polskiej transformacji energetycznej jest także dążenie do zeroemisyjności:

Zeroemisyjna gospodarka jest potrzebna nie tylko w energetyce, ale i w petrochemii. Ograniczenie emisyjności jest bardzo ważne, poprawia konkurencyjność naszych produktów. Jeśli tego nie zrobimy, nie wygramy z konkurencją. Bez tego nie zbudujemy silnej firmy, bez silnej firmy nie będzie silnej gospodarki

Atomowa przyszłość

W ostatnim czasie przyspieszyły w Polsce działania mające na celu budowę w Polsce elektrowni atomowych. Rząd prowadzi na ten temat rozmowy z podmiotami z Francji, Korei Południowej i USA. 

W Karpaczu obecny był także Jon Ball, wiceprezes amerykańskiej firmy zajmującej się technologią jądrową GE Hitachi Nuclear Energy. Wziął udział w dyskusji „Energia jądrowa: najlepsze wsparcie dla źródeł odnawialnych?”, w trakcie której bronił technologii małych reaktorów jądrowych:

GE to pionier, który udoskonalał od początku swoje technologie. Reaktory są budowane w sprawdzonej 10. już generacji i w połączeniu z innowacjami oraz uproszczoną budową redukującą koszty, a to ma znaczenie przy potrzebie dekarbonizacji i kwestiach bezpieczeństwa. Systemy implementowane są już m.in. w Kanadzie

W tym samym panelu udział wziął także m.in. Philip Crouzet, pełnomocnik ds. Cywilnej Współpracy Jądrowej z Polską z francuskiego ministerstwa Europy i Spraw Zagranicznych. Zwrócił on uwagę na to, że nawet Francja nie jest w stanie oprzeć produkcji energii w całości na OZE. Konieczne jest uzupełnienie miksu energetycznego atomem:

W czasach OZE to oczywiste, że trzeba te energie połączyć. Przy wzrastającym zapotrzebowaniu na energię, gdzie Francja prowadziła badania nad prognozami na przyszłe zużycie i wzrost został niedoszacowany, oraz przy zapotrzebowaniu wynikającym z procesu dekarbonizacji to połączenie jest niezbędne. Wynika to także z dużych wydatków na technologie czy pozyskiwanie metali rzadkich. Na przykładzie Francji, zapotrzebowanie na metale sprawia, że awykonalne jest pozyskiwanie 100 procent energii z OZE.

Swoje atomowe plany ma również PKN Orlen, który powołał niedawno atomową spółkę wraz z Synthos Green Energy. Koncern stawia na innowacyjną technologię SMR (małych reaktorów jądrowych).

Wybór tej technologii był spowodowany kilkoma czynnikami – ceną, szybkością budowy i „bankowalnością”. Technologie zbyt innowacyjne nie są wystarczająco sprawdzone, przez co mają długi okres wprowadzania.

Jak tłumaczył Jarosław Dybowski, dyrektor wykonawczy ds. energetyki PKN Orlen w trakcie panelu „Energia jądrowa: najlepsze wsparcie dla źródeł odnawialnych?”:

W latach 30. będziemy potrzebować nowych mocy. Do 2035 roku 15 MW z węgla powinno zostać wycofanych. Musimy robić to szybko. A szybką technologią jest SMR. Przeanalizowane zostały różne opcje i wybraliśmy sprawdzoną technologię BWRX 300. Czas budowy nie zostanie przekroczony, podobnie jak budżet.

W dłuższej perspektywie Orlen zakłada oparcie energetyki przede wszystkim o OZE i atom, jak również rozpoczęcie produkcji paliw syntetycznych. Gaz ma stanowić wyłącznie paliwo przejściowe, jednak zarówno elektrownie węglowe jak i gazowe nie powinny zostać rozebrane po ich wygaszeniu, lecz trafić do rezerwy.

Orlen nie jest jedyną polską firmą dążącą do budowy SMR. Na Forum Ekonomicznym w Karpaczu podpisano porozumienie między KGHM a rumuńską Nuclearelectrica dotyczące procesu wdrożenia reaktorów modułowych SMR. Jak poinformowano, pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce w technologii małych reaktorów SMR ma powstać już w 2029 roku.

Sytuacja w Europie pokazuje nam, że energia jest narzędziem polityki. Energia jądrowa jest najlepszą drogą do samodzielności energetycznej Polski. Chcemy się uczyć od tych, którzy mają wiele doświadczeń w tym zakresie

– powiedział prezes KGHM Marcin Chludziński.

Nie tylko Polska

W trakcie Forum Daniel Obajtek przekształcanie Orlenu w koncern multienergetyczny służy przeprowadzeniu transformacji energetycznej nie tylko w Polsce, ale także w naszym regionie Europy. Ze względu na wielkość spółki zadanie to naturalnie spoczywa w głównej mierze właśnie na niej.

Już teraz Orlen dysponuje m.in. jedyną rafinerią w krajach bałtyckich, zlokalizowaną w litewskich Możejkach. Michał Rudnicki, prezes Orlenu Lietuva powiedział redakcji PKB24 na Forum Ekonomicznym z jak poważnymi wyzwaniami koncern musiał się liczyć w tym roku na Litwie:

Największym wyzwaniem (…) było dostosowanie się do sankcji nałożonych na Rosję po agresji na Ukrainę. Przede wszystkim dotyczyło to całkowitej dywersyfikacji dostaw, ponieważ Możejki w dużej mierze przerabiały rosyjską ropę URALS

– powiedział Michał Rudnicki prezes Orlen Lietuva redakcji PKB24 na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Orlen aktualnie dysponuje licznymi stacjami benzynowymi w Niemczech, Słowacji, Czechach i na Litwie. Jak jednak twierdzi Kamil Sobolewski, dalsza ekspansja zagraniczna jest obecnie znacznie utrudniona, w związku z przeprowadzanymi fuzjami oraz aktualnym kryzysem energetycznym.

Kamil Śliwiński

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA