PGNiG: Możemy spać spokojnie, gazu nie zabraknie
Dostawy gazu na cały sezon grzewczy 2022/23 są zabezpieczone – przekonuje państwowy koncern energetyczny. Jest także stanowcza deklaracja PGNiG w sprawie gazociągu Baltic Pipe.
W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami związanymi z wykorzystaniem gazociągu Baltic Pipe, którego uruchomienie zaplanowano na 1 października, wyjaśniamy, że PGNiG wykorzysta przepustowość gazociągu zaplanowaną na ten rok w 100 procentach
– czytamy w komunikacie PGNiG.
Nie znaczy to jednak, że już w tym roku cała przepustowość Baltic Pipe będzie wykorzystywana. Przypomnijmy, w sierpniu spółka informowała, że „w IV kwartale rurociąg ten będzie działał, nie na 100 proc. mocy, ale na 30-38 proc.”
Spółka dodała, że „zabezpieczone są również dostawy gazu na cały sezon grzewczy 2022/23”. Podała również, że „PGNiG w ostatnich tygodniach zabezpieczyło dodatkowe kontrakty na zakup gazu od firm działających na Norweskim Szelfie Kontynentalnym”.
Dzięki temu – jak wskazuje PGNiG – „spółka posiada wolumeny gazu do gazociągu Baltic Pipe na poziomie, który gwarantuje, że wraz z pozostałymi źródłami pozyskania (wydobycie krajowe, dostawy LNG i zapasy magazynowe), będzie w stanie w pełni zaspokoić zapotrzebowanie swoich odbiorców w Polsce w nadchodzącym sezonie grzewczym”.
MD/źródło: PAP