Państwa BRICS nie odejdą od dolara. Globalne Południe pozostaje zbyt zależne od USA
W trakcie szczytu BRICS nie ogłoszono alternatywy dla zdominowanego przez dolara amerykańskiego globalnego systemu płatności. Globalne Południe jest bowiem wciąż głęboko uzależnione od rynków amerykańskich.
Putin, gospodarz ostatniego szczytu BRICS w Kazaniu przyznał, że państwa grupy „nie zbudowały i nie budują” systemu płatności, który mógłby rzucić wyzwanie globalnemu systemowi bankowemu opartemu na dolarze amerykańskim. Z kolei obecni na szczycie przywódcy dwóch gigantów gospodarczych, Xi Jinping z Chin i Narendra Modi z Indii, w ogóle nie wspomnieli w trakcie spotkania o alternatywie dla dolara.
Amerykański import napędza nieproporcjonalnie dużą część wzrostu gospodarczego w krajach tzw. Globalnego Południa. O ile eksport Chin do USA stanowi zaledwie 2,3 proc. PKB Państwa Środka, to już około połowa wzrostu eksportu do krajów globalnego Południa zależy od reeksportu do Stanów Zjednoczonych.
Podczas gdy w ciągu ostatnich czterech lat eksport Chin do Globalnego Południa wzrósł ponad dwukrotnie, z około 60 do 140 miliardów dolarów miesięcznie, import USA z Globalnego Południa wzrósł w tym samym czasie z około 60 do 100 miliardów dolarów miesięcznie.
Zależność od rynku amerykańskiego jest bardzo zróżnicowana w grupie państw rozwijających się. Wietnam i Meksyk, dwie ulubione lokalizacje służące tzw. „friend-shoringu”, czyli przenoszenia produkcji z Chin do „przyjaźniejszych krajów”, odnotowały duże wzrosty eksportu do USA pod względem udziału w PKB.
Z kolei eksport Wietnamu do USA w 2023 r. stanowił około 27 proc. PKB tego kraju, w porównaniu do zaledwie 10 proc. w 2020 r., W tym samym czasie eksport z Meksyku do USA wzrósł z 20 do 27 proc. Stosunkowo niewiele do Stanów Zjednoczonych eksportują z kolei Brazylia i Indonezja. Ten ostatni kraj zgłosił ostatnio chęć dołączenia do grupy BRICS+.
Chiny są największą lub drugą co do wielkości gospodarką na świecie, w zależności od tego, czy liczymy PKB w dolarach amerykańskich, czy uwzględniamy parytet siły nabywczej, jednak import Państwa Środka z Globalnego Południa pozostaje w stagnacji od trzech lat. Chiny na razie nie zastąpią większości amerykańskiego popytu na import, biorąc pod uwagę, że Pekin koncentruje się na inwestycjach w zaawansowane technologie, a nie na popycie konsumenckim. To z kolei sprawia, że Globalne Południe staje się jeszcze bardziej zależne od USA.
MD