Ukraina

Nowy plan Marshalla. Ile kosztować będzie powojenna odbudowa Ukrainy?

25.10.2022
Redakcja
Czas czytania: 3 minut/y

Trwająca od lutego rosyjska agresja na Ukrainę doszczętnie zniszczyła ogromne połacie kraju. Co więcej, w ostatnim okresie najeźdźca nasilił ataki na infrastrukturę energetyczną naszego wschodniego sąsiada. Tym samym jeszcze bardziej wzrastają koszty odbudowy Ukrainy. Na jej temat dyskutowali na początku tego tygodnia w Berlinie przywódcy UE.

Ukraińska armia odnosi kolejne sukcesy na froncie. Rosja odpowiada za to coraz intensywniejszymi bombardowaniami ukraińskich miast. Putin prowadzi wojnę na wyniszczenie.

Tymczasem w Berlinie trwają konferencje, których głównym tematem jest wsparcie Ukrainy w prędkiej naprawie infrastruktury a także powojenna odbudowa kraju. W poniedziałek odbyło się niemiecko-ukraińskie forum gospodarcze, we wtorek konferencja poświęcona odbudowie Ukrainy. Zorganizowana została wspólnie przez Komisję Europejską i niemiecki rząd, sprawujący obecnie prezydencję w G7.

W drugim spotkaniu wzięli udział przedstawiciele G7 i G20 oraz organizacji międzynarodowych, organizacji pozarządowych i biznesu.

Straty coraz większe

Z każdym dniem koszty wsparcia Ukrainy są coraz większe. Jedna trzecia pożyczek i dotacji udzielanych Kijowowi ma zadanie uzupełnienie wynoszącego około 4 mld euro miesięcznego niedoboru w ukraińskim budżecie.

USA, państwa UE a także Wielka Brytania i Kanada od początku wojny przekazały Ukrainie ponad 93 mld euro na uzbrojenie, pożyczki i pomoc humanitarną – wynika z wyliczeń Instytutu Gospodarki Światowej z Kilonii.

Według szacunków, tylko w tym roku PKB Ukrainy może spaść nawet o 35 procent. Tymczasem już teraz Ukraina ma problemy z finansowaniem działań wojennych, a do tego dochodzi spłata zadłużenia i odbudowa kraju.

Nowy plan Marshalla

Z powodu coraz gorszej sytuacji finansowej Kijowa kanclerz Niemiec Olaf Scholz i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaproponowali Fundusz Marshalla dla Ukrainy, nawiązując do amerykańskiego programu stworzonego po II wojnie światowej w celu odbudowy zniszczonej Europy.

Scholz i von der Leyen we wspólnym tekście opublikowanym we „Frankfurter Allgemeine Zeitung” napisali, że potrzebny jest natychmiastowy, pokoleniowy wysiłek na rzecz odbudowy Ukrainy.

Musimy teraz zacząć odbudowywać zniszczone budynki mieszkalne, szkoły, drogi, mosty, infrastrukturę i dostawy energii, aby kraj mógł szybko stanąć na nogi. Kształt tej odbudowy określi, jakim krajem w przyszłości będzie Ukraina. Państwem konstytucyjnym z silnymi instytucjami? Sprawną i nowoczesną gospodarką? Żywą demokracją należącą do Europy?

Wcześniej, w sobotę Scholz powiedział, że społeczność międzynarodowa musi włączyć się w odbudowę Ukrainy. Uda się tylko jeśli inne państwa będą udzielały Ukrainie wsparcia finansowego przez wiele lat lub nawet dziesięcioleci.

Nawet bilion dolarów strat

Premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział w ostatnią niedzielę niemieckim dziennikarzom, że straty spowodowane rosyjską agresją wyceniono już na „ponad 750 mld dolarów”.

To już trzykrotnie więcej niż według danych z sierpnia. Wtedy to Bank Światowy, Komisja Europejska i rząd Ukrainy oceniły łączne straty na 1 czerwca na ponad 252 mld dolarów. Koszty odbudowy i powrotu do poprzedniego stanu to z kolei aż 348,5 miliard dolarów.

Te szacunki pochodziły jednak z okresu sprzed nasilenia rosyjskich ataków na miasta i infrastrukturę energetyczną. W ubiegły weekend „Washington Post” ocenił, że ukraińskie straty mogą sięgać nawet biliona dolarów.

Premier Ukrainy Denys Szmyhal wzywa państwa zachodu do uwolnienia rosyjskich aktywów zamrożonych przez zachodnie sankcje. Ich wartość szacuje się na od 300 do 500 miliardów dolarów. Mogłyby zostać wykorzystane na odbudowę Ukrainy.

Powinniśmy opracować mechanizm przejmowania rosyjskich aktywów

– przekonuje.

Obawy związane z korupcją

Pomoc w odbudowie Ukrainy będzie wymagać znacznych nakładów finansowych – i to ze strony państw, które już teraz zmagają się z kryzysem gospodarczym.

Tymczasem Ukraina wciąż boryka się z ogromnym problemem korupcji. Według Transparency International to trzeci najbardziej skorumpowany kraj w Europie – po Rosji i Azerbejdżanie.

„Washington Post” opisał, jak w ostatnich latach ukraińscy oligarchowie wyprowadzili setki milionów dolarów pomocy zagranicznej i jak rząd umożliwił im traktowanie ukraińskich firm państwowych jak bankomatów.

Dlatego też państwa, które mają wspomóc odbudowę Ukrainy będą oczekiwały ze strony Kijowa gwarancji, że ich pieniądze zostaną wykorzystane zgodnie z ich przeznaczeniem.

Instytut Gospodarki Światowej z Kilonii w swoim projekcie Ukraine Support Tracker, bazie wiedzy o wsparciu dla Ukrainy podkreśla, że państwa UE w porównaniu do USA mają znacznie większe obawy związane z korupcją:

Stany Zjednoczone angażują się teraz prawie dwa razy bardziej niż wszystkie kraje i instytucje UE razem wzięte. To skromny wynik dla większych krajów europejskich, zwłaszcza że duża część ich wsparcia dociera na Ukrainę z opóźnieniami. Niska liczba nowych zobowiązań latem wydaje się wciąż utrzymywać

– napisał Christoph Trebesch, szef zespołu Ukraine Support Tracker.

Zobacz też: Mobilizacja w Rosji: Wykwalifikowani pracownicy uciekają z kraju lub trafiają na front
MD/źródło: DW

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA