Inflacja

Nowe dane ze sklepów. Dynamika wzrostu cen wciąż idzie w górę. Kolejny miesiąc z rzędu drożej

16.12.2024
Redakcja
Czas czytania: 4 minut/y

Analiza ponad 92 tys. cen detalicznych wykazała, że w listopadzie codzienne zakupy zdrożały o 5,5 proc. rdr. Tym razem wszystkie obserwowane kategorie były na plusie. Najbardziej podrożały warzywa, bo o 16,6 proc. rdr. Dwucyfrowe wzrosty rdr. zanotowały też art. tłuszczowe oraz słodycze i desery – o 10,4 proc. i 10,2 proc. Ponadto w TOP5 drożyzny widać nabiał i owoce z podwyżkami o 8,1 proc. i 7,4 proc. rdr. Najmniej poszły w górę ceny karm dla zwierząt, produktów sypkich i chemii gospodarczej – o 0,2 proc., 0,4 proc. i 0,6 proc. rdr. Natomiast w pierwszych dniach grudnia ogólny wzrost rdr. wyniósł 5,4 proc., czyli mniej niż w całym zeszłym miesiącu i tyle samo co w październiku. Eksperci tłumaczą, że sieci handlowe wyhamowały z podwyżkami, by nie odstraszać klientów przed świętami.

Tradycyjny „okres promocji”

W zeszłym miesiącu zakupy żywności, napojów bezalkoholowych i alkoholowych oraz pozostałego asortymentu zdrożały średnio o 5,5 proc. rdr. Tak wynika z raportu pt. „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych”. Zestawiono ze sobą ponad 92 tys. cen detalicznych z przeszło 46 tys. sklepów. Dla porównania, wzrost rdr. (wyliczony wg tej samej metodologii) w październiku wyniósł 5,4 proc., a we wrześniu – 4,9 proc. 

Listopadowy wzrost cen, choć wyższy niż poprzednie, został złagodzony przez działania promocyjne sieci handlowych i intensywną konkurencję cenową między dyskontami. Niemniej te czynniki miały charakter sezonowy, a ich wpływ na długoterminową dynamikę cen pozostaje ograniczony

– komentuje dr Agnieszka Gawlik z Uniwersytetu WSB Merito. 

Do tego oszacowano, że w pierwszych dziewięciu dniach grudnia br. ceny w sklepach detalicznych wzrosły rdr. o 5,4 proc., a więc tak samo, jak w październiku br. Autorzy raportu zauważają, że sieci handlowe delikatnie wyhamowały z podwyżkami, by nie zniechęcać Polaków do bożonarodzeniowych zakupów. Widzą też więcej akcji promocyjnych niż przed poprzednimi świętami. I dodają, że w sklepach z pewnością byłoby drożej, gdyby nie ww. czynniki. 

Dwa ostatnie miesiące roku to tradycyjny okres promocji, w którym sprzedawcy chcą złapać jak największą część rynku świątecznego. Natomiast, według mnie, dane nie wskazują na to, by przeceny były mocniejsze niż rok wcześniej. Dynamika roczna podwyżek w sklepach nieznacznie wzrosła i było to zgodne z moimi oczekiwaniami

– zaznacza Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska.

W listopadzie br. na 17 monitorowanych kategorii wszystkie zdrożały rdr. W październiku jeden segment był na minusie. – Ostatni wynik jest efektem szerokiej presji inflacyjnej, która dotyka praktycznie wszystkie segmenty rynku. Mamy do czynienia ze wzrostem cen energii, surowców i wynagrodzeń. Konsumenci skupiają się na podstawowych artykułach, co podnosi ich ceny. Do tego wiele produktów podrożało już w listopadzie z powodu zwiększonego popytu przedświątecznego – mówi dr Piotr Arak, główny ekonomista VeloBanku.

Najbardziej drożejące kategorie

Po raz trzeci z rzędu na pierwszej pozycji w rankingu drożyzny znalazły się warzywa ze średnim wzrostem o 16,6 proc. rdr. Ale poprzednio mniej podrożały, bo o 11,1 proc. rdr.

Listopad to okres, w którym kończą się zbiory warzyw sezonowych w Polsce, a dostępne na rynku produkty pochodzą głównie z magazynów, chłodni lub importu. Wyższe koszty przechowywania i transportu wpływają na wzrost cen. Poza tym należy pamiętać o znacząco niższych zbiorach warzyw w tym roku

– dodaje dr Agnieszka Gawlik.

Na drugim miejscu są art. tłuszczowe (masło, margaryna, olej itd.) ze średnią podwyżką o 10,4 proc. rdr. W październiku podrożały rdr. o 6,9 proc. Jak podkreśla dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito, w tej kategorii ponownie odczuwamy wzrost cen masła. Borykają się z tym też inne państwa europejskie. Przyczyniają się do tego rosnące ceny surowca, transportu i opakowań oraz koszty pracy. 

Producenci w tym roku realizowali strategię dostosowywania się do konsumpcji serów. Tymczasem wyższe koszty produkcji mleka, spowodowane złą pogodą, uderzyły w rynek masła. Zmiana klimatu i zmniejszona produkcja globalna, m.in. w Nowej Zelandii, doprowadziły do tego, że jego ceny wszędzie biją rekordy. A przed świętami Polacy kupują więcej masła niż zwykle

– wyjaśnia ekspert VeloBanku. 

Z kolei ekonomista z Santander Bank Polska informuje, że w tym roku dobrze wygląda podaż roślin oleistych, zatem ceny olejów roślinnych powinny pozostać konkurencyjne w stosunku do masła.

Prawdopodobnie konsumenci zmniejszą konsumpcję tego tłuszczu, co wymusi spadek cen. Zakładam jednak, że przetwórcy masła zwiększą jego produkcję, a to podbije ceny innych przetworów mlecznych

– prognozuje Marcin Luziński.

W TOP3 drożyzny są też słodycze i desery ze średnią podwyżką o 10,2 proc. rdr. W październiku podrożały rdr. o 10,4 proc.

To głównie efekt wzrostu cen czekolady. W tym roku bardzo mocno zdrożało kakao, co wynikało ze słabych zbiorów w Ghanie. Natomiast solidnie wygląda podaż cukru. Moim zdaniem, to będzie ograniczało tendencje wzrostowe na rynku słodyczy

– uspokaja ekspert.

Czwartą pozycję w rankingu ma nabiał. Podrożał o 8,1 proc. rdr. Poprzednio odnotował wzrost rdr. o 7,2 proc.

Mamy słabe dostawy nabiału z Nowej Zelandii i rosnący popyt w Azji. Polskiemu producentowi opłaca się eksportować nabiał i przez to podnosić jego ceny na rodzimym rynku, a zimą podaż mleka jest mniejsza

– zwraca uwagę główny ekonomista VeloBanku.

TOP5 najbardziej drożejących kategorii zamykają owoce ze wzrostem o 7,4 proc. rdr. W październiku zdrożały rdr. o 9,9 proc.

Krajowe zbiory są niemal o 1/5 mniejsze niż w 2023 roku. Niższa podaż skutkuje wyższymi cenami. Zakładam, że obserwowany ostatnio spadek dynamiki wzrostu cen jest przejściowy i w kolejnych miesiącach może ona ponownie wzrosnąć

– ostrzega Marcin Luziński.

Mniejsze skoki na portfele

Z kolei najmniej ze wszystkich kategorii zdrożały karmy dla zwierząt, bo tylko o 0,2 proc. rdr. W październiku były na minusie, tj. 0,4 proc. rdr.

Wyniki tej kategorii to pochodna cen mięsa. Dodatkowo zeszłoroczne wysokie podwyżki już i tak znacząco podbiły ceny produktów dla pupili. Wówczas uwzględniono w nich rosnące opłaty za prąd

– przypomina dr Justyna Rybacka.

Na przedostatniej pozycji widać produkty sypkie (cukier, mąka, sól itd.) ze wzrostem o 0,4 proc. rdr. W październiku odnotowały podwyżkę o 7,8 proc. rdr.

Ustabilizowały się ceny zbóż po ich znaczących wzrostach w ubiegłym roku. Cukier jest tańszy niż rok temu, ale utrzymujące się obawy dotyczące perspektyw produkcji w Brazylii w sezonie 2024/25 lekko podniosły jego wartość w ostatnim czasie

– tłumaczy dr Arak.

Trzecia od końca jest chemia gospodarcza ze wzrostem o 0,6 proc. rdr. Miesiąc wcześniej podrożała rdr. o 1,2 proc. Wyżej w rankingu są art. dla dzieci ze zwyżką o 2,3 proc. rdr. W październiku odnotowały podwyżkę o 1,5 proc. rdr.

Ta kategoria jest bardzo szeroka. W przypadku żywności i soków szczególne znaczenie mają rosnące ceny opakowań, warzyw i owoców. Natomiast w kwestii jednorazowych pieluch dla niemowląt istotny jest wzrost kosztów pulpy drzewnej do produkcji tego dobra

– stwierdza dr Rybacka.

Na piątej pozycji od końca są dodatki spożywcze (musztardy, ketchupy, majonezy itd.) ze średnim wzrostem o 2,4 proc. rdr. Poprzednio podrożały rdr. o 5,1 proc. Uzupełniając, po środku rankingu jest 7 kategorii. Wśród nich widać napoje z podwyżką rdr. na poziomie 7,1 proc., pieczywo – 6,9 proc., ryby – 5,5 proc., środki higieny osobistej – 4,9 proc., wędliny – 4,2 proc., mięso – 2,8 proc., a także używki – 2,6 proc.

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA