Karma dla zwierząt

Nieprawidłowości u producenta karmy dla zwierząt? Wszczęto postępowanie

04.07.2023
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Sprzedaż karmy dla psów i kotów marki Empire w internecie mogła być prowadzona niezgodnie z przepisami dotyczącymi ochrony konkurencji. Oznaczałoby to, że konsumenci nie mogli kupować tych produktów online taniej niż po sztucznie ustalonych cenach. Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji postawił zarzuty spółce Empire Brands oraz dwóm osobom nią zarządzającym.

Spółka Empire Brands sprzedaje karmę dla psów i kotów pod marką Empire. Prowadzi sprzedaż detaliczną za pośrednictwem własnego sklepu internetowego i platformy Allegro oraz hurtową – w formie wysyłkowej do gabinetów weterynaryjnych i sklepów zoologicznych, które następnie sprzedają produkty stacjonarnie lub online.

Kilka lat ustalania cen

Z informacji UOKiK, uzyskanych m.in. podczas przeszukania w siedzibie Empire Brands, wynika, że spółka mogła w rozmowach osobistych i telefonicznych oraz w korespondencji mailowej ustalać ze sprzedawcami ceny detaliczne karmy Empire w internecie. Taka praktyka mogła trwać od 2016 r.

Efektem podejrzewanego porozumienia mogło być stosowanie identycznych cen karmy Empire w internecie przez spółkę i wszystkich sprzedawców detalicznych prowadzących sprzedaż internetową. Tym samym konsumenci nie mogliby kupić tych produktów taniej. Przypominam, że zgodnie z prawem ochrony konkurencji każdy ze sprzedawców powinien mieć swobodę kształtowania cen i konkurowania nimi o klienta. Ustalanie sztywnych i minimalnych cen jest zabronione

– tłumaczy Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Jak dodaje Urząd, pracownicy Empire mogli monitorować, czy ustalenia dotyczące cen są przestrzegane. Przedsiębiorcy, którzy chcieliby sprzedawać karmę w internecie taniej, mogli być wzywani do zmiany cen, następnie mogłyby im grozić kary w postaci zmiany form płatności, ograniczenia dostępu do promocji czy stosowania dla nich wyższych cen hurtowych.

Zarzuty naruszenia konkurencji otrzymała spółka Empire Brands oraz dwie osoby z kierownictwa firmy. Menadżerowie mogli m.in. wysyłać wiadomości mailowe, w których dokonywano lub realizowano ustalenia, a także wydawać polecenia służbowe swoim pracownikom dotyczące kontroli cen stosowanych przez sprzedawców detalicznych w internecieZa udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. obrotu, a menadżerom – do 2 mln zł.

MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA