Niemcy chcą przyciągnąć cudzoziemców ulgami podatkowymi. Opozycja: To dyskryminacja obywateli
Rząd w Berlinie chce przyznać ulgi podatkowe wykwalifikowanym pracownikom z zagranicy, zdecydują się podjąć pracę w Niemczech. Sprzeciwiają się temu związkowcy i opozycja, a nawet część polityków rządzącej koalicji. Pomysł chcą wdrożyć przede wszystkim liberałowie z FDP którzy chcą w ten sposób pobudzić niemiecką gospodarkę, znajdującą się obecnie w stagnacji – czytamy w „Deutsche Welle”.
Wprowadzamy ulgę podatkową dla wykwalifikowanych pracowników z zagranicy w pierwszych trzech latach ich zatrudnienia w Niemczech. Będą ulgi w wysokości, 30, 20 albo 10 procent dla osób, które przyjeżdżają do nas jako wykwalifikowani pracownicy
– powiedział Christian Lindner, niemiecki Minister Finansów wywodzący się z liberalnej FDP.
Ponadto rząd chce ograniczyć biurokrację, wprowadzić ulgi podatkowe dla firm i zachęty do pozostania w pracy po przekroczeniu wieku emerytalnego. Ma to uczynić Niemcy bardziej atrakcyjnymi dla biznesu.
Opozycja: To dyskryminacja Niemców
Pomysł ulgi podatkowej dla wykwalifikowanych pracowników z zagranicy nie spodobał się jednak samym Niemcom, w tym szczególnie związkowcom i przedstawicielom partii opozycyjnych. Ich zdaniem jest to dyskryminacja obywateli, a nawet „wroga polityka wobec mieszkańców kraju” czy „bezwzględność wobec lokalnych pracowników”.
Także członkowie rządzącej koalicji sprzeciwiają się temu ruchowi. Posłanka Zielonych Beate Mueller-Gemmeke powiedziała redakcji Deutsche Welle, że zgodnie z niemiecką konstytucją wszyscy ludzie są równi wobec prawa:
W Niemczech obowiązuje zasada równego traktowania, co oznacza, że nikt nie powinien być traktowany gorzej. Z mojego punktu widzenia byłoby to pewną dyskryminacją obywateli, gdybyśmy powiedzieli, że ci, którzy pochodzą z innych krajów, są zwolnieni z podatku, przynajmniej w odniesieniu do pewnej części ich wynagrodzenia
– oceniła.
Pomysł skrytykował również obecny Minister Pracy Hubertus Heil (SPD).
Muszę przyznać, że w tej chwili nie jestem zbyt zadowolony z porozumienia. Musimy przyjrzeć się temu jeszcze raz. (…) Trzeba uważać, aby nie doprowadzić do nieporozumień społecznych
– powiedział polityk w radiu Deutschlandfunk.
Niemcy niewystarczająco atrakcyjne
Takich wątpliwości nie mają jednak liberałowie z FDP, którzy utrzymują, że konieczne jest pobudzenie gospodarki Niemiec, znajdującej się obecnie w stagnacji.
W 2020 r. rząd wprowadził ustawę o imigracji wykwalifikowanych pracowników. Jej celem było usunięcie jak największej liczby przeszkód, szczególnie biurokratycznych, które mogłyby uniemożliwić zagranicznym pracownikom przyjazd do Niemiec. Jest ona stale nowelizowana.
Poważną przeszkodę stanowi jednak język. Niemcy zajmują dopiero piąte miejsce na liście krajów atrakcyjnych dla wykwalifikowanych imigrantów. Przed nimi znajdują się 4 kraje anglojęzyczne.
Według badania przeprowadzonego przez Fundację Bertelsmanna w 2022 r. do Niemiec przybyło około 70 000 wykwalifikowanych pracowników z krajów spoza UE. To znacznie więcej niż poprzedni rekord z 2019 r. wynoszący około 64 000 osób. To jednak zdecydowanie za mało, aby wyrównać niedobór.