Polski sektor jaj będzie musiał przeznaczyć prawie 2 mld zł na odejście od chowu klatkowego
Do końca br. Komisja Europejska ma zamiar przedstawić wniosek ustawodawczy w sprawie zakazu chowu i hodowli zwierząt w klatkach w Unii Europejskiej. Zakaz ten miałby wejść w życie od 2027 r. Z punktu widzenia polskiej branży rolno-spożywczej miałby on szczególnie duże znaczenie dla sektora jaj. Zgodnie z danymi Eurostatu Polska jest szóstym największym producentem jaj oraz ich drugim największym eksporterem w UE. Jednocześnie zgodnie z danymi Komisji Europejskiej nadal ponad 70 proc. kur niosek w Polsce utrzymywanych jest w systemie klatkowym, co jest jednym z najwyższych wyników w całej UE. Eksperci Credit Agricole przeanalizowali wpływ planowanego zakazu produkcji jaj w systemie klatkowym na polski sektor jaj.
Zakaz produkcji jaj w systemie klatkowym nie byłby pierwszym działaniem na rzecz poprawy dobrostanu kur niosek w UE. W 2003 r. zwiększona została powierzchnia klatki z 450 cm2 do 550 cm2, a od 2012 r. wynosi ona już 750 cm2, podczas gdy optymalna powierzchnia klatki maksymalizująca zysk producenta jaj szacowana jest na ok. 400-450 cm2. Choć w wielu krajach, szczególnie tych o wysokim poziomie rozwoju społeczno-ekonomicznego, można zaobserwować rosnącą presję konsumentów na poprawę dobrostanu kur niosek, to UE pozostaje jedynym znaczącym światowym producentem jaj, gdzie podejmowane są działania legislacyjne w tym zakresie.
W połączeniu z unijnymi regulacjami dotyczącymi ochrony środowiska naturalnego sprawia to, że produkcja jaj w UE nie jest konkurencyjna cenowo względem pozostałych znaczących światowych producentów. W konsekwencji, wprowadzenie zakazu produkcji jaj w systemie klatkowym doprowadzi do dalszego osłabienia konkurencyjności cenowej unijnego sektora jaj.
Trzy systemy chowu
Po wprowadzeniu zakazu chowu klatkowego, producenci jaj będą mogli zdecydować się na trzy alternatywne systemy chowu: system ściółkowy, chów na wolnym wybiegu oraz chów ekologiczny. Podstawowe różnice pomiędzy wspomnianymi systemami chowu przedstawione zostały w poniższej tabeli.
Analitycy CA uważają, że podejmując decyzje dotyczące zmiany systemu chowu z uwagi na konieczność likwidacji chowu klatkowego producenci będą decydować się przede wszystkim na kolejny najtańszy system chowu, jakim jest system ściółkowy. Z tego powodu w swojej analizie skoncentrowali się właśnie na tym systemie chowu.
Na podstawie danych historycznych można przyjąć, że produkcja jaj w systemie ściółkowym jest o ok. 20 proc. droższa niż produkcja w systemie klatkowym. Wynika to z szeregu czynników: mniejszej obsady kurnika i wyższych kosztów jego utrzymania, wyższych kosztów pracy, wyższych kosztów paszy, czy też wyższych kosztów zakupu niosek.
Polska konkurencyjność nie jest zagrożona
Mimo perspektywy wzrostu kosztów produkcji po przejściu z systemu klatkowego na system ściółkowy można oczekiwać, że nie zmieni to konkurencyjności cenowej Polski, która obok Holandii, czyli największego unijnego eksportera jaj, charakteryzuje się jednymi z najniższych kosztów produkcji w systemie ściółkowym. W przypadku Polski konkurencyjność ta wynika głównie z niższych kosztów pracy, podczas gdy w Holandii bazuje ona na wyższej wydajności chowu. Wskazuje to, że istnieje jeszcze w Polsce spora przestrzeń do poprawy konkurencyjności.
– czytamy w Agromapie.
Na podstawie najnowszych danych Głównego Inspektoratu Weterynarii eksperci przyjęli, że obecnie w Polsce jest 38,3 mln stanowisk klatkowych dla kur niosek, które będą musiały zostać zastąpione przez stanowiska ściółkowe. Ponadto założyli, że formą stanowiska ściółkowego wybieraną przez producentów będzie woliera (ogrodzona przestrzeń umożliwiająca swobodne przemieszczanie się ptaków, zawierająca elementy poprawiające dobrostan). Prócz tego uznali, że istniejące kurniki z klatkami po modernizacji będą w stanie pomieścić jedynie ok. 2/3 dotychczasowej obsady.
Dlatego też w celu utrzymania bieżącej skali produkcji potrzebne będzie wybudowanie nowych kurników dla ok. 1/3 ptaków utrzymywanych w systemie klatkowym.
– czytamy.
Prócz tego na podstawie rozmów z przedstawicielami branży analitycy CA szacują, że koszt modernizacji jednego stanowiska klatkowego można przyjąć na poziomie ok. 25 zł, podczas gdy wybudowanie go od zera będzie kosztowało ok. 80 zł.
550 mln zł rocznie na transformację
W konsekwencji, eksperci CA oszacowali, że całkowity koszt transformacji polskiego sektora jaj z systemu klatkowego do systemu ściółkowego wyniesie ok. 1,7 mld zł, czyli ok. 550 mln zł rocznie w latach 2024-2026.
Nasza analiza nie uwzględnia kosztów przestojów produkcyjnych podczas modernizacji kurników oraz ewentualnych przychodów związanych ze sprzedażą wyposażenia kurników do krajów, w których nie ma perspektywy zakazu produkcji jaj w systemie klatkowym.
– podkreślają analitycy.
Szacowany koszt transformacji polskiego sektora produkcji jaj stanowi więc ok. 28 proc. wartości rocznej krajowej produkcji jaj w 2021 r. (ostatnie dostępne dane GUS). Jednocześnie w sytuacji wejścia zakazu chowu klatkowego od początku 2027 r. nakłady te musiałyby zostać skumulowane w krótkim czasie (3,5 roku).
Istotną kwestią pozostaje odpowiedź na pytanie, czy przejście z systemu klatkowego na system ściółkowy jest strategią optymalną w długim okresie. Uwzględniając ewolucję regulacji unijnych w obszarze dobrostanu kur niosek można oczekiwać, że presja na dalszą poprawę dobrostanu zwierząt utrzyma się w kolejnych latach. W konsekwencji część producentów może skłaniać się ku droższym rozwiązaniom, w większym stopniu poprawiających dobrostan zwierząt, chcąc w ten sposób uniknąć sytuacji, w której poniesione inwestycje za kilka lat okażą się niewystarczające i konieczna będzie dalsza modernizacja kurników. W konsekwencji, rzeczywista skala inwestycji sektora producentów jaj w najbliższych latach może być jeszcze wyższa.
– zaznaczają eksperci CA
MD/źródło: AGROmapa Credit Agricole