Pisanki wielkanocne z wzorami na talerzu z kwiatami.

Ile Polacy wydadzą średnio na Wielkanoc w 2025 roku?

07.04.2025
Redakcja
Czas czytania: 3 minut/y

W tym roku Polacy na wielkanocną żywność najczęściej zamierzają wydać od 200 do 300 zł w przeliczeniu na jedną osobę – tak deklaruje 15,6 proc. ankietowanych w badaniu przeprowadzonym przez UCE RESEARCH i Shopfully. Oznacza to, że czteroosobowa rodzina na same produkty spożywcze przeznaczy średnio od 800 do 1200 zł. Wyniki badania wskazują, że wydatki na Wielkanoc 2025 roku będą zbliżone do zeszłorocznych, choć eksperci zwracają uwagę na rosnące ceny żywności i zmieniające się zwyczaje konsumenckie.

Dane pokazują, że to taka nasza średnia świąteczna, choć w tym roku lekko zawyżona. Patrząc na ceny w sklepach, to ani dużo, ani mało. Jednak wszystko oczywiście zależy od tego, na ile osób są organizowane święta i jak się je obchodzi w danym domu. Jest jeszcze inna kwestia. Od wielu lat konsumenci wydają więcej pieniędzy przed Bożym Narodzeniem niż przed Wielkanocą, ponieważ bardziej celebrują zimowe święta

– zauważa Robert Biegaj, współautor badania z Shopfully.

Drugim najczęściej wskazywanym przedziałem wydatków jest kwota 150-200 zł (14,4 proc.), a 13,7 proc. respondentów jeszcze nie wie, ile przeznaczy na świąteczne jedzenie. Najrzadziej deklarowana suma to poniżej 50 zł – jedynie 2,3 proc. ankietowanych planuje tak skromne zakupy. W porównaniu z zeszłym rokiem, 15,8 proc. badanych wspomina, że wydało тогда 200-300 zł na osobę, podczas gdy 18,7 proc. nie pamięta swoich прошłорocznych wydatków.

Rosnące ceny i dostosowanie wydatków

Eksperci zwracają uwagę na wpływ inflacji i drożejących produktów spożywczych. Według GUS, w marcu 2025 roku żywność i napoje bezalkoholowe zdrożały o 6,7 proc. rok do roku, a raport „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH” UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito potwierdza podobne trendy.

Ponadto niektórzy eksperci na rynku uważają, że w kwietniu, tj. przed samymi świętami ceny wzrosną nawet dwucyfrowo. Do tego w sklepach ma być mniej promocji niż rok temu

– zaznacza Robert Biegaj.

Mimo to Polacy nie planują drastycznych cięć.

W mojej ocenie, powyższy stan jest spowodowany przede wszystkim drożejącą żywnością. Polacy to widzą i odpowiednio reagują, głównie w taki sposób, że ograniczają wydatki na świąteczną żywność. Niemniej w tym roku nie widać tego na aż tak dużą skalę, jak było to zauważalne w czasie wysokiej inflacji

– stwierdza ekspert.

Zmiana zwyczajów i umiarkowane świętowanie

Biegaj podkreśla także ewolucję podejścia Polaków do Wielkanocy.

Z roku na rok Polacy coraz bardziej odchodzą od wielkiego świętowania. Szczególnie widać to po Wielkanocy. Mniej też marnują żywności, co akurat jest dobrym nawykiem. Do tego czasem nawet mam wrażenie, że w niektórych przypadkach lepiej się przygotowują do celebrowania długich weekendów i grillowania niż do świąt wielkanocnych

– mówi.

Wśród innych planowanych wydatków na osobę 13,1 proc. ankietowanych deklaruje ponad 500 zł, 12 proc. – 300-400 zł, a 9,4 proc. – 100-150 zł. Najmniej popularne są kwoty poniżej 50 zł (2,3 proc.) oraz brak wydatków (3,7 proc.), co może dotyczyć osób nieobchodzących świąt lub wyjeżdżających.

Wydatki na świąteczną żywność poniżej 50 zł na osobę raczej mogą dotyczyć Polaków, którzy niespecjalnie obchodzą święta lub robią to bardzo symbolicznie, np. ze względów finansowych. Z kolei przedział 50-100 zł można w dużym uproszczeniu potraktować jak ten do 50 zł, bo tego typu wydatki w obecnych czasach i przy aktualnych cenach są naprawdę skromne

– komentuje Biegaj.

Porównanie z zeszłym rokiem

Respondenci wspominają, że w 2024 roku najczęściej wydawali 200-300 zł (15,8 proc.), choć co piąty (18,7 proc.) nie pamięta swoich wydatków.

Tegoroczne deklaracje są mniej więcej zbliżone do zeszłorocznych wyników. Oczywiście są różnice. Jednak, w mojej ocenie, w finalnym rozrachunku wygląda to mniej więcej podobnie. Natomiast fakt, że co piąty badany nie pamięta, ile wydał w zeszłym roku, nie jest niczym dziwnym. Polacy raczej nie notują tego i w żaden sposób nie porównują, bo zwykle nie ma to sensu

– podsumowuje ekspert.

Analizując dane matematycznie, Biegaj szacuje:

Warto zauważyć, że przysłowiowa polska rodzina, składająca się z rodziców i dwójki dzieci, łącznie wyda średnio ok. 800-1200 zł na samą żywność, nie licząc np. prezentów na zajączka czy alkoholu na spotkanie w większym gronie. Do tego trzeba wspomnieć, że art. spożywcze cały czas drożeją i niestety, ale Polacy to widzą i muszą się do tego dostosować.

W ocenie eksperta, Wielkanoc 2025 roku nie będzie ani szczególnie wystawna, ani nadmiernie oszczędna.

W mojej opinii, ww. wyniki nie odchylają się zbytnio od zeszłorocznego standardu, tylko nieco się różnią. Te święta ani nie będą zbyt bogate, ani zbyt biedne. Będą po prostu średnie

– ocenia Robert Biegaj. W dobie rosnących cen i mniejszej liczby promocji Polacy zdają się szukać równowagi między tradycją a realiami portfela.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA