Holandia: Kierowcy samochodów elektrycznych wracają do benzyny. Wszystko przez zanikające ulgi
Badania przeprowadzone przez Holenderską Agencję Przedsiębiorczości (Rijksdienst voor Ondernemend Nederland, RVO) ujawniają zaskakujący trend: jedna trzecia obecnych posiadaczy samochodów elektrycznych w Holandii rozważa jak najszybszy powrót do pojazdów napędzanych benzyną. Powód? Stopniowe wycofywanie korzyści finansowych, które dotychczas zachęcały do wyboru ekologicznych aut.
Holendrzy wracają do benzyny
Jak wynika z corocznego badania, w którym wzięło udział 3500 kierowców samochodów elektrycznych, już w 2026 roku – kiedy znikną takie ulgi jak zwolnienie z podatku drogowego (motorrijtuigenbelasting) czy obniżona stawka podatku od korzyści majątkowych (bijtelling) – wielu użytkowników chce porzucić swoje elektryczne pojazdy. Perspektywa dalszego ograniczania wsparcia fiskalnego tylko pogłębia ten trend.
Do 2030 roku, gdy wszystkie zachęty finansowe dla samochodów elektrycznych mają zostać całkowicie zniesione, niemal 60 procent ankietowanych deklaruje, że nie będzie już zainteresowanych jazdą na prąd.
Bez ulg elektryki przestają być atrakcyjne?
Eksperci wskazują, że decyzje kierowców są podyktowane rosnącymi kosztami eksploatacji samochodów elektrycznych. Wraz z utratą ulg, właściciele tych pojazdów będą musieli zmierzyć się m.in. z wyższym podatkiem drogowym, wynikającym z większej wagi aut spowodowanej ciężkimi akumulatorami. Dla wielu osób oznacza to, że posiadanie samochodu elektrycznego przestaje być opłacalne w porównaniu z tradycyjnymi pojazdami spalinowymi.
Ten odwrót od elektromobilności stawia pod znakiem zapytania ambitne plany rządu Holandii, który zakłada, że do 2030 roku wszystkie nowo sprzedawane samochody osobowe w kraju będą bezemisyjne. Zanikające wsparcie finansowe może nie tylko zniechęcić obecnych użytkowników, ale także odstraszyć potencjalnych nabywców, co zagraża realizacji celów klimatycznych w sektorze transportu. Czy Holandia znajdzie sposób, by zatrzymać kierowców przy ekologicznych rozwiązaniach, czy też czeka nas powrót do ery benzyny? Odpowiedź na to pytanie może zaważyć na przyszłości mobilności w tym kraju.