Hiszpańska flaga

Aż 86 proc. Hiszpanów chce by rząd walczył z „okupas”. Ten udaje jednak, że problemu nie ma

24.02.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

86 proc. Hiszpanów uważa, że ustawa anty-okupas jest konieczna. Tymczasem rządząca krajem lewica zaprzecza istnieniu problemu. Nawet wyborcy rządzącej partii socjalistycznej i jej bardziej radykalnego koalicjanta – Sumar – w przeważającej większości opowiadają się za przepisami chroniącymi właścicieli nieruchomości.

Czym są Okupas?

Mianem „okupas” w Hiszpanii określa się osoby, które zajmują budynki bez zgody właściciela – zarówno prywatne nieruchomości, jak i budynki należące do państwa czy banków. To bardzo powszechne zjawisko w tym kraju, szczególnie w dużych miastach jak Madryt czy Barcelona. Główny problem polega na tym, że jeśli „okupas” zajmą budynek i nie zostaną zgłoszeni w ciągu 48 godzin, to ich eksmisja może wymagać długiego procesu sądowego, co uderza w wielu właścicieli, także w tych którzy wyjechali tylko np. na wakacje

Rządząca lewica nie widzi problemu…

Większość Hiszpanów dostrzega związany z tym problem, nie dotyczy to jednak rządzącej tym kraju lewicy. Kila dni temu minister ds. transformacji cyfrowej i zarazem lider madryckich socjalistów, Óscar López, powiedział z dumą, że

Problem okupacji dotyczy tylko 0,00000005 proc. populacji Madrytu, mogę wstawić tyle zer, ile potrzebuję

…ale jej wyborcy już tak

Tymczasem sondaż Target Point dla El Debate pokazuje bardzo wysoki stopień zaniepokojenia opinii publicznej zjawiskiem „okupas”. Aż 86 procent ankietowanych uważa, że konieczne jest wprowadzenie prawa „anty-okupas” chroniącego prywatne domy. Spośród nich 73 proc. uważa, że jest to „niezbędne i pilne” we wszystkich przypadkach, a kolejne 13 proc. twierdzi, że jest to konieczne w niektórych konkretnych przypadkach. Tylko 4 proc. ankietowanych uważa, że obecne przepisy są wystarczające, a 6 proc. wybrało odpowiedź „Nie, osoby znajdujące się w trudnej sytuacji wymagają większej ochrony i pomocy”.

Rzadko kiedy opinia publiczna wykazuje taki stopień konsensusu po prawej i lewej stronie spektrum ideologicznego. Najbardziej uderzające jest to, że wyborcy PSOE (Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej), a nawet skrajnie lewicowej Sumar – choć w mniejszym stopniu – w przeważającej większości opowiadają się za wprowadzeniem przepisów chroniących właścicieli domów.

W przypadku wyborców prawicowych partii (Paria Ludowa, Vox) za zmianami w prawie jest aż 98-99 proc. ankietowanych. Jeśli chodzi o wyborców lewicy, to uważa tak 77 proc. głosujących na PSOE i 73 proc. wyborców Sumar.

Przeciwko wprowadzeniu prawa uderzającego w okupas są jedynie wyborcy innej lewicowej partii – Podemos. Partia ta naciskała niedawno na PSOE, aby ta przedłużyła o rok zakaz eksmistowania przedstawicieli „grup szczególnie wrażliwych”. Środek ten został wprowadzony podczas pandemii i zdaniem właścicieli, stał się pułapką dla tych, których budynki zostały zajęte.

Kilka tygodni później, w ramach rekompensaty, rząd uzgodnił system gwarancji publicznych dla właścicieli wynajmowanych mieszkań, aby chronić ich przed brakiem płatności. Nie wszyscy mogą się jednak o to ubiegać, a ponadto na zapłatę mogą liczyć dopiero po ostatecznym eksmitowaniu „okupas”.

Jeśli nic się nie zmieni, 3 kwietnia wejdzie w życie nowe prawo, która przyspieszy eksmisje. Jak jednak podaje el Debate, poprawka ta została zatwierdzona… przez pomyłkę. I skrajna lewica wywierają presję na PSOE, aby ta jak najszybciej naprawiła ten błąd.

KŚ/źródło: el Debate

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA