Wysoki poziom bezrobocia wraz z gwałtownie rosnącą inflacją sprawił, że Hiszpania znajduje się na pierwszym miejscu wg wskaźnika biedy w całej Unii Europejskiej. Wskaźnik ten poprzez łączenie inflacji ze stopą bezrobocia ma za zadanie określić sytuację gospodarczą kraju.

Najpoważniejszym zagrożeniem dla hiszpańskiej gospodarki jest gwałtownie rosnąca inflacja. W listopadzie wyniosła ona 5,6 proc. Do tego kraj ten wciąż boryka się z wysokim bezrobociem, które jednak stopniowo maleje. W trzecim kwartale 2021 wyniosło ono 14,57 proc.

Ta mieszanka może doprowadzić zdaniem ekonomistów nawet do stagflacji – zjawiska, kiedy ceny wciąż rosną, a wzrost stopniowo traci dynamikę.

Wskaźnik biedy Hiszpanii wynosi ponad 20 proc. i jest najwyższy w UE. W zestawieniu w gorszej sytuacji jest tylko Brazylia z wskaźnikiem na poziomie 23,87 proc. oraz Turcja, gdzie współczynnik ten wyniósł ponad 31,39 proc. Kraje te borykają się z bardzo wysoką inflacją – kolejno 10 i 20-procentową.

Jeśli chodzi o kraje UE, to w nieciekawej sytuacji znajdują się także Grecja oraz kraje bałtyckie.

Inflacja w Hiszpanii wynika przede wszystkim ze wzrostu cen energii. Eksperci podkreślają, że może ona nie mieć charakteru przejściowego i może potrwać nawet do 2023 roku.

Źródło: PAP