Osoba przy biurku z trzema monitorami i klawiaturą.

Hakerzy wykorzystują ofiary do kopania kryptowalut

18.04.2023
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

Zdalne włamanie się do urządzenia lub oprogramowania wymaga sporej wiedzy technicznej. A gdyby hakerzy mogli przekonać ludzi do zhakowania swoich własnych urządzeń? Wymaga to znacznie mniej pracy i nie tak dużej wiedzy technicznej. Dlatego cyberprzestępcy znaleźli nowy sposób, aby nakłonić ludzi do pobrania i zainstalowania złośliwego oprogramowania, które będzie wykorzystywało procesory ofiar do kopania kryptowalut dla hakerów.

Według raportu TechRadar badacz bezpieczeństwa Rintaro Koike wykrył złośliwą kampanię, w której hakerzy wymyślili sposób na złamanie zabezpieczeń legalnych stron internetowych (głównie w Japonii, Korei Południowej i Hiszpanii) oraz wyświetlanie fałszywych powiadomień o aktualizacjach przeglądarki internetowej Chrome.

Nowa kampania phishingowa

Gdy cyberprzestępcy wysyłają wiadomość phishingową, najczęściej informują o tym, że należy natychmiastowo podjąć jakieś kroki, aby ustrzec się przed rzekomym niebezpieczeństwem. To sprawdzona metoda, ale w tym przypadku przestępcy wybrali inną drogę.

Wystąpił błąd podczas automatycznej aktualizacji Chrome. Zainstaluj pakiet aktualizacji ręcznie później lub poczekaj na następną automatyczną aktualizację

– brzmi wyświetlona fałszywa wiadomość. Brak pilności może być jeszcze bardziej przekonujący dla niektórych użytkowników.

Badacz bezpieczeństwa odkrył również, że kod jest kompatybilny z ponad 100 językami, więc prawdopodobnie stanowi część większej kampanii gotowej do wdrożenia na całym świecie.

Jak się bronić?

Oczywiście plik pobierany przez ofiarę nie ma nic wspólnego z aktualizacją Chrome. W rzeczywistości jest to koparka kryptowalut Monero, która użyje procesora do wydobycia kryptowalut bez wiedzy użytkownika. Jak zauważają badacze – w tym przypadku nie każdy antywirus jest w stanie ochronić urządzenie przed zainfekowaniem.

Najlepszą ochroną przed tą kampanią phishingową jest podstawowa wiedza informatyczna. Użytkownicy powinni wiedzieć, że Google Chrome posiada własne mechanizmy aktualizacji i nie ma potrzeby ręcznego aktualizowania przeglądarki. Warto pamiętać także o zabezpieczeniu swojego urządzenia za pomocą antywirusa wyposażonego w odpowiedni moduł antyphishingowy, który zminimalizuje ryzyko wejścia w sfałszowany link prowadzący do niebezpiecznej strony internetowej

– radzi Mariusz Politowicz z firmy Marken Systemy Antywirusowe, polskiego dystrybutora oprogramowania Bitdefender.

MD/źródło: Marken Systemy Antywirusowe

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA