Google ma zostać podzielony a monopol na reklamy online złamany!
Google znów w tarapatach! 17 kwietnia bieżącego roku sędzia federalna Leonie Brinkema z Wirginii orzekła, że technologiczny gigant nielegalnie utrzymywał monopol na rynku reklam online. „Google naruszyło ustawę antymonopolową Shermana, świadomie zdobywając i utrzymując monopolistyczną władzę w branży technologii reklamy online” – czytamy w orzeczeniu. To już drugi raz w ciągu roku, gdy amerykański sąd punktuje Google za nieuczciwe praktyki.
Co to oznacza dla Europy?
Wyrok może wstrząsnąć Google, które warte jest 1,86 biliona dolarów, i zmienić zasady gry w internecie – także w Europie, gdzie firma dominuje w reklamie cyfrowej.
Oprócz pozbawienia konkurentów możliwości rywalizacji, to wykluczające zachowanie znacząco zaszkodziło klientom Google wśród wydawców, procesowi konkurencji, a ostatecznie konsumentom informacji w otwartym internecie
– stwierdziła sędzia.
Kulisy sprawy
Departament Sprawiedliwości USA pozwał Google w 2023 roku, twierdząc, że firma zmonopolizowała kluczowe segmenty rynku reklamowego, m.in. narzędzia dla wydawców i oprogramowanie do aukcji reklam. Google Ad Manager, który generuje 31 miliardów dolarów rocznie, to serce tego systemu. Sędzia potwierdziła monopol w dwóch z trzech zarzucanych obszarów, odrzucając jedynie zarzut dotyczący narzędzi dla reklamodawców.
Google nie składa broni. „Wygraliśmy połowę tej sprawy i odwołamy się od drugiej połowy” – zapowiedziała Lee-Anne Mulholland z Google, podkreślając, że ich narzędzia są „proste, przystępne i skuteczne”. Ale sędzia była nieugięta:
Firma zmieniła swoje polityki i praktyki w sposób, który obniżył jakość produktów i zaszkodził konkurencji
Co dalej?
Sąd dał stronom tydzień na ustalenie kolejnych kroków. Rząd USA chce zmusić Google do sprzedaży części biznesu reklamowego, co może otworzyć rynek dla mniejszych graczy – także w Europie.
Departament Sprawiedliwości będzie kontynuował odważne działania prawne, aby chronić Amerykanów przed naruszeniami wolności słowa i wolnego rynku
– zadeklarowała prokurator generalna Pam Bondi.
To nie tylko problem Google. W USA trwają procesy przeciwko Apple, Amazon i Meta, a administracja prezydenta Trumpa zapowiada ostrą walkę z technologicznymi monopolami. „Sąd stosuje bardzo tradycyjne zasady antymonopolowe” – mówi Herbert Hovenkamp, ekspert prawa z Uniwersytetu Pensylwanii. Dla Europejczyków, przyzwyczajonych do unijnych regulacji jak GDPR, to sygnał, że globalny rynek cyfrowy może stać się bardziej sprawiedliwy.