Panel dyskusyjny na Europejskim Kongresie w Karpaczu.

Europejski Kongres Samorządów: Jak zmieniła nas pandemia i wojna na Ukrainie?

07.03.2023
Redakcja
Czas czytania: 2 minut/y

W poniedziałek 6 marca, pierwszego dnia Europejskiego Kongresu Samorządów, odbyła się sesja plenarna zatytułowana: Nowa rzeczywistość nowej epoki. W jej trakcie paneliści rozmawiali o gwałtownych zmianach jakie przyniosły ostatnie 3 lata.

W sesji udział wzięli: marszałek województwa Warmińsko-Mazurskiego Gustaw Marek Brzezin, Sekretarz Stanu Paweł Szefernaker, członek zarządu PLAY Michał Ziółkowski. Obecni byli również przedstawiciele krajów skandynawskich – Bert Haggblom – przewodniczący Parlamentu Wysp Alandzkich (Finlandia) oraz Kari Anne Bøkestad Andreassen, Burmistrz Regionu Nordland w Norwegii. Moderatorem był redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota.

Nowe wyzwania nowych czasów

Dyskusję rozpoczęło pytanie moderatora o to, czego nauczyła nas pandemia i wojna na Ukrainie i jak wpłynęły one na relację między władzą centralną i samorządami.

Marszałek Brzezin podkreślił, że to współpraca jest kluczowa w zwalczaniu kryzysów. Niestety zarówno w przypadku pandemii jak i kryzysu uchodźczego nie była ona zdaniem Marszałka idealna. Szczególną uwagę zwrócił na pewne niedociągniecia ze strony władz centralnych. Dlatego też kluczowe znaczenie ma rozwój społeczeństwa obywatelskiego. To ono się zmobilizowało na początku wojny, gdy trzeba było pomóc milionom uciekających przed wojną Ukraińców.

Pandemia wymusiła także zmiany w pracy samorządów – w jej wyniku przystosowały się one do pracy zdalnej. Ponadto, jak zwrócił uwagę Michał Ziółkowski z Play, w jej trakcie momentalnie drastycznie wzrósł ruch w sieci – aż o 60 proc. Nikt nie był na to przygotowany. Dopiero ta sytuacja uświadomiła wszystkim jak istotna jest szybka rozbudowa sieci światłowodowej. Do tego ostatniego konieczne są grunty, które należą do samorządów. Dlatego PLAY stawia na współprace z nimi.

Inaczej te kwestie postrzegał minister Szefernaker, jego zdaniem rząd od samego początku kryzysu uchodźczego współpracował z samorządami. Wspomniał m.in. o punktach recepcyjnych, które działały na granicy z Ukrainą już od godzin porannych pierwszego dnia wojny. Zauważył też, że to nasz kraj był pierwszym w Europie w którym uchwalono ustawy pomocowe.

Na północy dostrzegli rosyjskie zagrożenie

Jak przyznał Bert Haggblom również w Finlandii wpływ pandemii, a później wojny na społeczeństwo był zauważalny. Spowodowały one wzrost bezrobocia, spadek przychodów i inne problemy gospodarcze. Najmocniej dotknęło to małe firmy. Wojna na Ukrainie przekonała także Finów co do konieczności dołączenia do sojuszu północno-atlantyckiego

O zbliżonych doświadczeniach opowiedziała burmistrz norweskiego regionu Nordland Kari Anne Bøkestad Andreassen. Jak przyznała, do niedawna nikt w jej kraju nie brał na poważnie rosyjskiego zagrożenia i nie wierzył w pełnoskalową inwazję. Teraz sytuacja się diametralnie zmieniła i Norwegowie zastanawiają się jak upilnować swoją wyjątkowo długą linię brzegową.
MD

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA