Europa stawia na Matrix. Koniec ery Signala i Telegrama
Europa robi cyfrowy zwrot. Kolejne państwa członkowskie UE zaczęły wprowadzać Matrix – otwartoźródłowy, zdecentralizowany system komunikacji, który ma zastąpić popularne aplikacje należące do firm spoza Europy. Po latach zależności od WhatsAppa, Telegrama czy Signala, Unia stawia na cyfrową suwerenność.
To już nie eksperyment: w ponad 20 instytucjach publicznych trwa wdrażanie nowej technologii. Urzędnicy i administracja państwowa korzystają z Matrixa w codziennej pracy, a projekt nabiera strategicznego wymiaru – chodzi o bezpieczeństwo, kontrolę nad danymi i uniezależnienie się od amerykańskich i prywatnych platform.
Francja – pionier i poligon doświadczalny
Pierwszym krajem, który postawił na Matrixa, była Francja. W 2019 roku uruchomiono tam Tchap – rządowy komunikator oparty na tym standardzie. Choć start był burzliwy (system złamano dwa dni po premierze), Francuzi dopracowali projekt. Dziś Tchap obsługuje ok. 600 tys. urzędników.
Jesienią 2025 r. Francja poszła krok dalej – oficjalnie dołączyła do Fundacji Matrix.org jako pierwszy kraj na świecie płacący składki i współtworzący standard komunikacji przyszłości.
Efekt domina: Niemcy, Szwecja i Bruksela podążają tym tropem
Po francuskim ruchu lawina ruszyła:
- Niemcy integrują Matrix z systemami medycznymi i administracyjnymi.
- Szwecja pracuje nad krajowym komunikatorem opartym na Matrixie.
- Komisja Europejska testuje Matrix jako awaryjny kanał łączności.
Bezpośrednim impulsem dla Brukseli była globalna awaria Signala w październiku 2025 r., kiedy komunikator padł wraz z częścią infrastruktury Amazona. Matrix, dzięki zdecentralizowanej architekturze, nie ma jednego punktu, którego awaria sparaliżuje całą sieć – dlatego jest traktowany jako bezpieczniejsza alternatywa.
Bezpieczeństwo czy droga do kontroli?
Oficjalna narracja brzmi: suwerenność cyfrowa i ochrona danych Europejczyków. Jednak nie brakuje sceptyków. W tle trwają dyskusje nad tzw. Chat Control, czyli planami umożliwienia monitorowania komunikacji internetowej w UE.
Paradoks?
Rządy chcą szyfrowanych, bezpiecznych komunikatorów dla siebie, a jednocześnie pracują nad narzędziami potencjalnej masowej inwigilacji obywateli. Jeśli Matrix stanie się europejskim standardem komunikacji – może przynieść zarówno większą niezależność, jak i… narzędzie do centralnego nadzoru nad informacją.









