Energetyczna pułapka klimatyczna? Krzysztof Bosak o unijnych wyzwaniach i zdrowym rozsądku

19.11.2024
M O
Czas czytania: 2 minut/y

Polityka klimatyczna Unii Europejskiej budzi coraz większe emocje w debacie publicznej. Zdaniem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka, zmiany klimatyczne są rzeczywistością, ale sposób, w jaki Europa próbuje im przeciwdziałać, stawia pod znakiem zapytania efektywność i zdrowy rozsądek. Czy obecne podejście do transformacji energetycznej prowadzi nas w dobrym kierunku?

Stan energetyki w Polsce: czas na modernizację

Bosak podkreśla, że polska infrastruktura energetyczna wymaga pilnych inwestycji. Stare elektrownie i systemy przesyłowe są na granicy wytrzymałości.  

Podstawowym powodem w Polsce, żeby inwestować w energetykę, nie jest klimat, a zużycie naszej infrastruktury 

– zauważa polityk. Modernizacja jest konieczna niezależnie od ideologicznych sporów, ale zdaniem wicemarszałka unijna polityka klimatyczna komplikuje te działania.

Jednym z problemów, na które zwraca uwagę, są unijne opłaty ETS (Europejski System Handlu Emisjami). Zamiast reinwestować zyski w nowoczesne źródła energii, polskie elektrownie muszą wydawać ogromne kwoty na zakup uprawnień do emisji CO₂. – 

Te pieniądze uciekają za granicę, a rezultat jest taki, że nie mamy środków na inwestycje tutaj 

– wyjaśnia Bosak. Wysokie koszty energii dodatkowo osłabiają konkurencyjność polskiego biznesu, który zmaga się z najwyższymi cenami prądu w Europie.

Klimat czy ideologia?

Bosak kwestionuje narrację katastroficzną, która dominuje w dyskusjach o zmianach klimatu. Jego zdaniem, choć zmiany te są faktem, nie oznaczają one nadchodzącej katastrofy.

Zmiany klimatyczne jakieś zachodzą, to jest oczywiste. Ale od tego jeszcze bardzo daleko do czegoś, co można by nazwać katastrofą 

– argumentuje. Krytykuje również sposób prowadzenia debaty publicznej, w której każdy głos sceptyczny wobec polityki klimatycznej bywa piętnowany jako „antyekologiczny”.

Nie można krytykować polityki eurokratów, bo wtedy jest się złym człowiekiem, który nie chroni klimatu 

– mówi Bosak. Polityk przypomina, że podobne katastroficzne prognozy formułowano przez całą drugą połowę XX wieku, a żadna z nich się nie spełniła.

Rola odnawialnych źródeł energii

Chociaż Bosak popiera nowoczesne technologie, wskazuje, że odnawialne źródła energii (OZE) nie są rozwiązaniem na wszystkie problemy energetyczne Polski.

Rozwinięte gospodarczo państwo potrzebuje dużych mocy w systemie i potrzebuje mocy stabilnych 

– wyjaśnia. Dodaje, że obecnie OZE mogą pełnić jedynie rolę uzupełniającą w krajowym miksie energetycznym.

Polityk zwraca uwagę na konieczność dostosowania inwestycji w OZE do realnych potrzeb.

Musimy się zastanowić, kiedy z czego potrzebujemy energii i odpowiednio to stosować, nie kierując się przysłanymi z zagranicy wskaźnikami, tylko potrzebami naszego systemu elektroenergetycznego 

– podkreśla.

Racjonalne spojrzenie na przyszłość

Bosak apeluje o zdroworozsądkowe podejście do polityki energetycznej i klimatycznej. Jego zdaniem transformacja energetyczna powinna służyć przede wszystkim poprawie infrastruktury oraz zwiększeniu stabilności i efektywności systemu energetycznego.

Czas racjonalnie spojrzeć na tę kwestię i oczekiwać, że polityka energetyczna będzie zaspokajać potrzeby społeczeństwa 

– podsumowuje.

Wobec rosnących kosztów i wyzwań, jakie stawia przed Polską unijna polityka klimatyczna, takie podejście może okazać się kluczowe dla przyszłości krajowej energetyki.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA