Spór Muska z Sikorskim

Elon Musk napisał o Polsce taką bzdurę, że stwierdziło to nawet jego własne AI

10.03.2025
Redakcja
Czas czytania: 3 minut/y

„Zamilcz, mały człowieku” – napisał Elon Musk na swojej platformie „X” odpowiadając na wpis Radosława Sikorskiego dotyczący ewentualnego odcięcia Ukrainy od amerykańskiego systemu Starlink. Współpracownik Trumpa stwierdził ponadto, że Polska płaci „niewielką część kosztów” związanych z użytkowaniem Starlinka. Jeden z użytkowników „X” postanowił zweryfikować wypowiedź Muska przy użyciu Groka – modelu AI zaimplementowanego do platformy. A ten stwierdził jednoznacznie, że to co napisał Musk mija się z prawdą.

Grok: Polska ponosi znaczne wydatki

Model AI Grok 3 został stworzony przez xAI, firmę stworzoną przez Elona Muska. Niedawno został on zaimplementowany do platformy „X”, również należącej do Muska.

Grok 3 został zapytany przez jednego z użytkowników o to, czy Polska naprawdę płaci tylko ułamek kosztów Starlinka dla Ukrainy.

Oto jaką uzyskał odpowiedź:

Pomysł, że Polska płaci „tylko ułamek kosztów” Starlinka dla Ukrainy, wydaje się wynikać z nieporozumienia lub błędnego przedstawienia sytuacji. Polska w rzeczywistości pokrywa znaczną część wydatków na usługi Starlinka na Ukrainie, a nie tylko niewielką ich część.

Ministerstwo Cyfryzacji Polski finansuje terminale i subskrypcje Starlinka dla Ukrainy od 2022 roku. Według najnowszych raportów Polska dostarczyła blisko 25 000 terminali — około połowy wszystkich używanych na Ukrainie (szacowanych na 42 000–47 000) — i płaci około 50 milionów dolarów rocznie za opłaty subskrypcyjne. Ta kwota pochodzi z wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego oraz wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego. Koszt subskrypcji na jeden terminal wynosi około 528,90 złotych miesięcznie (około 130 dolarów), co jest zgodne z cenami Starlinka dla planów o wysokim zużyciu (95–440 dolarów miesięcznie, w zależności od poziomu). Dla 25 000 terminali, nawet przy niższej stawce 95 dolarów miesięcznie, roczny koszt wyniósłby około 28,5 miliona dolarów, a przy wyższej stawce mógłby przekroczyć 130 milionów dolarów — choć podana przez Polskę kwota 50 milionów dolarów sugeruje negocjowaną lub subsydiowaną stawkę, być może obejmującą tylko część terminali lub konkretny poziom usług.

– odpowiedziało AI.

Dalej Grok stwierdza, że fraza „znikoma część kosztów” pojawiła się w artykule Politico, gdzie sekretarz stanu USA Marco Rubio stwierdził: „Płacicie znikomy ułamek kosztów. I nie ma zamiennika dla Starlinka”.

Był to prawdopodobnie retoryczny argument podkreślający wartość Starlinka, a nie precyzyjne stwierdzenie finansowe. Nie jest jednak jasne, z jakim „pełnym kosztem” Rubio to porównywał — być może z całkowitym kosztem operacyjnym SpaceX, który obejmuje starty satelitów i infrastrukturę (setki milionów rocznie), znacznie przewyższającym wkład Polski. 50 milionów dolarów rocznie płaconych przez Polskę, choć to spora suma, rzeczywiście stanowi ułamek ogólnych kosztów programu Starlink SpaceX, ale nie jest to „ułamek” bezpośrednich kosztów usług dla samej Ukrainy.

Model AI przypomina też, że „historycznie SpaceX początkowo przekazało terminale i usługi w 2022 roku za darmo, a później rząd USA zaczął częściowo je finansować”.

Polska przejęła dużą część odpowiedzialności„, podkreślił Grok, „wydając w zeszłym roku ponad 30 milionów dolarów i spodziewając się wyższych kosztów w tym roku (potencjalnie 2 miliardy dolarów, wliczając konserwację, choć ta kwota wydaje się zawyżona i może odzwierciedlać szerszą pomoc). Posty na X i doniesienia prasowe potwierdzają rolę Polski jako głównego fundatora, a nie drobnego uczestnika”.

Zatem nie, Polska nie płaci „tylko ułamka” kosztów Starlinka specyficznych dla użytkowania na Ukrainie — ponosi znaczne wydatki, prawdopodobnie dziesiątki milionów dolarów rocznie, pokrywając terminale i subskrypcje dla dużej części sieci. Narracja o „ułamku” może odzwierciedlać porównanie do całkowitych kosztów SpaceX lub być polityczną uszczypliwością, ale nie odpowiada rzeczywistości zaangażowania Polski.

– stwierdza Grok.

Sikorski kontra Musk i Rubio

Spór rozpoczął się, gdy Elon Musk napisał na X, że:

Jeśli wyłączymy system Starlink, cały front na Ukrainie upadnie

Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Polski, odpowiedział z kolei że „koszty Starlinków dla Ukrainy pokrywa polskie Ministerstwo Cyfryzacji, i to blisko 50 milionów dolarów”, dodając: „pomijając kwestię etyki grożenia ofierze agresji, jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni poszukać innych dostawców”.

Marco Rubio, sekretarz stanu USA, odparł:

Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka. I podziękuj, bo bez Starlinka Ukraina już dawno przegrałaby tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską”

W tym momencie wypowiedział się ponownie Elon Musk, co przedstawiliśmy już powyżej.

Spór zakończył szef polskiego MSZ, kierując swoje słowa do Rubio: „Dziękuję za potwierdzenie, że system nie będzie wyłączony, i że dzielni żołnierze Ukrainy mogą liczyć na niezbędną usługę internetową świadczoną wspólnie przez USA i Polskę”, i zaapelował: „Europa i Stany Zjednoczone mogą wspólnie pomóc w osiągnięciu sprawiedliwego pokoju”.

Czym są Starlinki?

Starlink to globalna sieć internetu satelitarnego opracowana przez firmę SpaceX, założoną przez Elona Muska. System składa się z konstelacji tysięcy małych satelitów umieszczonych na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO), które zapewniają szybki i niezawodny dostęp do internetu w miejscach, gdzie tradycyjne połączenia kablowe czy komórkowe są niedostępne lub zawodne.

Satelity Starlink komunikują się ze sobą za pomocą laserów i przesyłają dane do naziemnych stacji bazowych oraz bezpośrednio do terminali użytkowników (tzw. „talerzy”), które odbierają sygnał. Użytkownicy potrzebują jedynie terminala, zasilania i widoczności nieba, by podłączyć się do sieci. Prędkości internetu wahają się od 50 do 200 Mb/s, a opóźnienie wynosi około 20-40 ms, co czyni go konkurencyjnym wobec tradycyjnych dostawców.

Starlink ma na celu zapewnienie internetu na całym świecie, szczególnie w odległych regionach, takich jak wsie, góry czy obszary dotknięte klęskami żywiołowymi. Obecnie działa w ponad 70 krajach, a liczba satelitów na orbicie przekroczyła 6 000 (stan na marzec 2025 r.), z planami dalszej ekspansji.

W kontekście wojny na Ukrainie Starlink zyskał rozgłos jako kluczowe narzędzie komunikacji dla wojska i cywilów. Po inwazji Rosji w 2022 roku SpaceX dostarczyło tysiące terminali, które umożliwiły łączność w warunkach zniszczonej infrastruktury.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA