Dobra wiadomość dla polskiej gospodarki: recesja w Niemczech nie odbija się na naszym eksporcie
W ubiegłym roku gospodarka naszych zachodnich sąsiadów wpadła w recesję. PKB Niemiec zmalał o 0,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim – wynika ze wstępnych szacunków opublikowanych przez Federalny Urząd Statystyczny. Słabe wyniki niemieckiej gospodarki odbiły się jak dotąd w niewielkim stopniu na polskim eksporcie towarów do Niemiec – czytamy w najnowszym Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, słabe wyniki gospodarki to przede wszystkim efekt spadku konsumpcji gospodarstw domowych w następstwie wysokiej inflacji, zmniejszenia produkcji energochłonnych branż przemysłu, m.in. chemicznej i metalurgicznej, oraz malejących zapasów. Dodatni był natomiast wkład eksportu netto w PKB. Wynikał on jednak z głębszego spadku importu niż eksportu.
Sytuacja gospodarcza za Odrą jest ważna, bo blisko 10 proc. polskiego PKB zależy od wymiany handlowej z Niemcami. Według szacunków PIE, na podstawie danych z bazy OECD Trade in Value Added, w 2020 r. popyt niemieckich odbiorców końcowych (gospodarstw domowych, firm, administracji rządowej i samorządowej) odpowiadał za 6,6 proc. polskiego PKB. Kolejne 2,4 proc. wynikało z eksportu przez Niemcy polskiej wartości dodanej. Szacunki przeprowadzone na podstawie tablic przepływów międzygałęziowych Azjatyckiego Banku Rozwoju wskazują, że w latach 2021-2022 udział handlu z Niemcami w generowaniu polskiego PKB zwiększył się o kolejne 0,6 pkt. proc.
Polski eksport ma się dobrze
Jak zauważa PIE, słabe wyniki niemieckiej gospodarki odbiły się jak dotąd w niewielkim stopniu na polskim eksporcie towarów do Niemiec. Wyraźny jego spadek, bo o blisko 9 proc. r/r, odnotowano tylko w listopadzie 2023 r. (wtedy to też cały polski eksport zmalał o 7 proc.). Natomiast w okresie styczeń-listopad 2023 r. polski eksport do Niemiec rozwijał się szybciej niż eksport ogółem (wzrósł o 2,2 proc. r/r versus 1,8 proc. r/r). W efekcie udział Niemiec w polskim eksporcie zwiększył się o 0,1 pkt. proc., do 28 proc.
Niektóre branże radziły sobie wyjątkowo dobrze, podkreśla Instytut. O 26,2 proc. r/r zwiększył się eksport wyrobów przemysłu motoryzacyjnego, o 21,5 proc. urządzeń elektrycznych, a wartość eksportu wyrobów tytoniowych wzrosła blisko dwukrotnie. Dwucyfrowe spadki notowano natomiast w eksporcie wyrobów chemicznych (17,6 proc.), drewna i wyrobów z drewna (26,5 proc.), odzieży (10,6 proc.), wyrobów tekstylnych (13,8 proc.), metali (10,7 proc.) oraz wyrobów z papieru (10,6 proc.).
Relatywnie wysoką odporność polskiego eksportu za Odrę na słabe wyniki niemieckiej gospodarki można tłumaczyć specyfiką tego eksportu. Polskie produkty są na rynku niemieckim nadal relatywnie tańsze niż te pochodzące od dostawców z innych krajów.
Osłabienie gospodarcze lub recesja sprzyjają przesunięciu popytu z droższych importowanych produktów na tańsze, w tym pochodzące z Polski. Świadczy o tym rosnący zazwyczaj podczas recesji/spowolnienia udział Polski w niemieckim imporcie towarów. W okresie styczeń-listopad 2023 r. wyniósł on 6 proc. i był najwyższy w historii oraz o 0,8 pkt. proc. wyższy niż przed pandemią COVID-19.
– czytamy w Tygodniku.
MD/źródło: Tygodnik Gospodarczy Polskiego Instytutu Ekonomicznego