Chciał założyć związek zawodowy w IT. „To jest odrażające, wstyd dla całej Łodzi”

29.11.2022
D T
Czas czytania: 2 minut/y

Dawno już jeden mail przełożonego do pracownika nie wywołał takiego poruszenia w branży IT. Ale jeśli zagraniczny szef dużej firmy pisze do szeregowego polskiego pracownika, że jego zachowanie „jest odrażające”, a później „to, że zostałeś rekrutowany jest wstydem dla całej Łodzi”, to może to wzbudzić emocje nie tylko u odbiorcy wiadomości. A jeśli jeszcze ta firma chwali się zajęciem drugiego miejsca w rankingu najlepszych pracodawców w Europie, to oburzenie w branży wydaje się tym bardziej uzasadnione.

Kilka dni temu w Sii Polska powstał związek zawodowy, którego przewodniczącym został Krystian Kosowski. Przewodniczący tuż po założeniu związku napisał do kolegów i koleżanek z pracy, zachęcając by do niego wstępowali i wspólnie walczyli o lepsze warunki pracy.

W odpowiedzi na tę wiadomość prezes firmy Grégoire Nitot napisał do lidera związku wiadomość, w której oświadczył, że… nie życzy sobie w swoim zakładzie związków zawodowych. Jednocześnie wytłumaczył, że wyjechał on z Francji między innymi z tego powodu, że są tam silne i wpływowe związki zawodowe, co utrudnia pracodawcom swobodne podejmowanie decyzji.

Georgie Nitot w liście opisał zachowanie przewodniczącego związku zawodowego jako „niedopuszczalne” oraz „odrażające”. Prezes wymienił rownież listę powodów zwolnienia byłego pracownika Sii Polska, zarzucając mu między innymi „niszczenie reputacji firmy w oczach pracownikow, kandydatów oraz klientów” i „działanie przeciw głównym wartościom Sii Polska”. Stwierdził też, że Sii nie potrzebuje związku zawodowego, ponieważ firma uważnie słucha uwag i krytyki pracownikow, stale usprawniając jakość warunków pracy.

Prezes dodał, że przez pracowników takich jak Krystian Kosowski, zagraniczne firmy oraz przedsiębiorcy, wstrzymują się od inwestycji w Polsce. Uważa, że lepiej zainwestować pieniądze w rynki bardziej „tolerancyjne” i „wolne od uprzedzeń”, gdzie można odrazu odrzucić słabo sprawujących się pracowników, którzy „zabijają” pracodawców i firmę.

Georgie Nitot wymienia też związki zawodowe jako główny powód dla którego zrezygnował z prowadzenia przedsiębiorstwa we Francji, zarzucając Francuzom „zbyt wielkie skupienie na ochronie praw pracowników” i „zbyt skomplikowany system zatrudnienia”. List kończy się stwierdzeniem, że związki zawodowe działają przeciw długoterminowym korzyściom firm i pracowników.

Wkrótce potem Krystian Kosowski dostał zwolnienie dyscyplinarne. Według relacji pracownika wręczono je poza jakimkolwiek trybem, bez konsultacji ze związkiem i bez odwołania się do jakiegokolwiek artykułu z Kodeksu Pracy. Władze firmy nawet nie ukrywały, że powodem zwolnienia było założenie związku i zachęcanie pracowników, by do niego wstępowali.

Według portalu Związkowa Alternatywa, który ujawnił korespondencję, zwolnienie przewodniczącego organizacji związkowej, bez wynikającej z ustawy konsultacji ze związkiem, to brutalne złamanie ustawy o związkach zawodowych. Działanie firmy to też naruszenie Konstytucji RP. Zgodnie z art. 12 polskiej Konstytucji „Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych”, a art. 59 mówi, że „zapewnia się wolność zrzeszania się w związkach zawodowych”.

Pismo prezesa Sii, które wysłał do przewodniczącego związku zawodowego.

We wrześniu ubiegłego roku Sii Polska otrzymała wyróżnienie dla najlepszego miejsca pracy. Tak wtedy relacjonowała to na swojej stronie:

Firma nie tylko obchodzi swoje 15-lecie i świętuje przekroczenie liczby 6 000 specjalistów i 1 mld zł przychodu, ponownie znalazła się na liście 30 Najlepszych Miejsc Pracy w Europie, tworzonej przez Instytut Great Place to Work. Zajmując wysokie 2. miejsce wśród dużych firm zatrudniających powyżej 500 osób, Sii znacząco poprawiła swoją pozycję względem ubiegłego roku. Tegoroczne wyniki zostały ogłoszone 21 września na stronie Great Place to Work.

Zobacz też: Kanadyjska firma ABC Technologies zamknie fabrykę w Polsce. Znamy powody

DT

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA