Silhouette pompy naftowej o zachodzie słońca.

Ceny ropy gwałtownie spadają. Wszystko przez Trumpa

03.04.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

Ceny ropy naftowej zanurkowały w czwartek o ponad 3 proc. po tym, jak prezydent USA Donald Trump ogłosił wprowadzenie nowych, szeroko zakrojonych ceł importowych. Inwestorzy obawiają się, że decyzja ta rozpali globalną wojnę handlową, która zahamuje wzrost gospodarczy i ograniczy popyt na paliwa. O godzinie 10:18 czasu polskiego (CET) ropa Brent potaniała o 2,66 USD (3,55 proc.), osiągając poziom 72,29 USD za baryłkę, natomiast amerykańska ropa West Texas Intermediate (WTI) straciła 2,69 USD (3,75 proc.), spadając do 69,02 USD za baryłkę.

Zobacz też: Rynki reagują na trumpowski „Dzień Wyzwolenia”. Dolar w dół, złoto bije kolejne rekordy

Cła zaskoczyły rynek

W środę Trump zapowiedział minimalną stawkę celną 10 proc. na większość towarów importowanych do Stanów Zjednoczonych – największego konsumenta ropy na świecie – oraz znacznie wyższe taryfy na produkty z dziesiątek krajów. Decyzja ta, bardziej radykalna niż oczekiwane przez rynek 15-20 proc., wywołała falę niepokoju.

Ogłoszenie ceł wyraźnie zaskoczyło rynki. Skupiamy się teraz na perspektywach globalnego wzrostu, które prawdopodobnie zostaną obniżone z powodu tych wyższych niż oczekiwano taryf

– napisał w e-mailu Yeap Jun Rong, strateg rynkowy z IG.

Chociaż Biały Dom wykluczył ropę, gaz i produkty rafinowane z nowych ceł, widmo spowolnienia gospodarczego i spadku zapotrzebowania na paliwa zdominowało nastroje inwestorów.

Ryzyko recesji i stagflacji

Analitycy ostrzegają, że nowe cła mogą wywołać reakcję łańcuchową.

Środki odwetowe są nieuniknione, a początkowa reakcja rynku sugeruje, że recesja i stagflacja stały się realnymi zagrożeniami

– ocenił Tamas Varga, analityk PVM. Cła, które ostatecznie obciążą amerykańskich konsumentów i firmy, podniosą koszty życia i prowadzenia biznesu, co może zahamować wzrost gospodarczy. UBS już zareagował, obniżając swoje prognozy cen ropy na lata 2025-2026 o 3 USD za baryłkę, do 72 USD, wskazując na osłabienie fundamentów rynkowych.

Niespodziewany wzrost zapasów w USA

Presję na ceny ropy zwiększyły także dane z amerykańskiej Energy Information Administration (EIA), które w środę ujawniły zaskakujący wzrost zapasów ropy w USA o 6,2 miliona baryłek w minionym tygodniu. Analitycy spodziewali się spadku o 2,1 miliona baryłek, co dodatkowo pogłębiło obawy o nadpodaż na rynku. W połączeniu z niepewnością wywołaną cłami, sytuacja ta zapowiada większą zmienność cen w najbliższych tygodniach – zwłaszcza że kraje mogą negocjować niższe stawki celne lub wprowadzać własne taryfy odwetowe.

Zobacz też: Jak cła Trumpa wpłyną na polską gospodarkę?

Źródło: Reuters

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA