Polska armatohaubica Krab na stanowisku ogniowym

Broń i leki – filary bezpieczeństwa narodowego

07.03.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

Polska gospodarka zmaga się z licznymi wyzwaniami, takimi jak inflacja, zmiany w prawie czy szybki rozwój technologii. W tym kontekście przedsiębiorcy odgrywają kluczową rolę, nie tylko wspierając wzrost gospodarczy, ale także inwestując w innowacyjność, cyfryzację i zrównoważony rozwój. Z perspektywy bezpieczeństwa narodowego szczególnie istotne są sektory zbrojeniowy i farmaceutyczny.

Wyścig zbrojeń

W branży zbrojeniowej ważnym graczem jest MESKO, które stoi przed zadaniem zwiększenia zdolności produkcyjnych, aby odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na uzbrojenie – zarówno w Polsce, jak i za granicą. W dobie niestabilnej sytuacji geopolitycznej Polska, podobnie jak inne kraje, intensywnie wzmacnia swoje zdolności obronne.

W tej chwili, kiedy sytuacja za naszą wschodnią granicą jest tak napięta i kiedy wszystkie kraje równocześnie się zbroją, największym wyzwaniem jest utrzymanie tempa i zwiększenie mocy produkcyjnych

– mówi Renata Gruszczyńska, prezes zarządu MESKO.

By sprostać tym potrzebom, MESKO koncentruje się na inwestycjach w nowoczesne technologie i rozbudowę infrastruktury. Choć są to działania niezbędne, wymagają dużych środków finansowych. Firma poszukuje więc dodatkowego wsparcia, m.in. poprzez współpracę z Polską Grupą Zbrojeniową i prywatnymi inwestorami. Istotne są także plany rozwoju produktów, takich jak amunicja kalibru 155 mm czy rakieta Piorun.

W kolejnych miesiącach skupimy się na tym, aby pozyskać finansowanie na rozwój branży oraz zwiększać moce produkcyjne. Mamy ogromne plany dotyczące naszych kluczowych produktów

– mówi Renata Gruszczyńska.

Bezpieczeństwo lekowe

W sektorze farmaceutycznym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa lekowego. Dr Stanisław Han, prezes Hasco-Lek, podkreśla strategiczne znaczenie tej branży, szczególnie w świetle doświadczeń pandemii COVID-19.

Farmacja i leki to jest po zbrojeniówce bardzo ważna gałąź przemysłu. Nie chodzi tylko o konflikty zbrojne, ale przede wszystkim o to, co się wydarzyło w 2020 roku, czyli pandemię. Każdy kraj powinien być zabezpieczony, ponieważ w takich sytuacjach każdy walczy o siebie

– mówi dr Stanisław Han.

Polska branża farmaceutyczna w dużej mierze opiera się na imporcie substancji czynnych, głównie z Azji. Eksperci wskazują na potrzebę odbudowy krajowej produkcji, aby zapewnić stabilność dostaw leków w sytuacjach kryzysowych. Hasco-Lek inwestuje w badania i rozwój, ale dla długoterminowej stabilności konieczne są odpowiednie regulacje i wsparcie ze strony państwa.

Inwestycje w badania i rozwój to są inwestycje skomplikowane, tu nie zawsze wszystko wychodzi, nie zawsze jest sukces. Jeśli państwo nam pomoże, poda rękę, np. ułatwiając pewne rozwiązania podatkowe, to z pewnością da nam wiatr w żagle, żeby rozwijać się jeszcze bardziej

– mówi prezes Hasco-Lek.

Sektor farmaceutyczny boryka się także z konkurencją ze strony tańszych produktów zagranicznych. Jak zauważa dr Stanisław Han, produkcja w Polsce jest droższa z powodu kosztów energii i wymogów prawnych, co stawia krajowe firmy w trudniejszej pozycji wobec importu.

Regulacja jest konieczna, szczególnie jeśli chodzi o leki na listach refundowanych. Najważniejsza jest cena, ale powinniśmy również myśleć o wspieraniu polskiego przemysłu

– mówi ekspert.

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA