Berlin liberalizuje prawo migracyjne. Niemiecki przemysł: To za mało na nasze potrzeby
Niemieckie ministerstwo pracy szykuje reformę prawa imigracyjnego, by przyciągnąć do Niemiec więcej wykwalifikowanych pracowników. Zdaniem biznesu nowe przepisy nie są dość radykalne. Niemiecki Instytut Badań nad Zatrudnieniem szacuje, że aby zapobiec niedoborom Niemcy do 2060 roku co trzy lata będą musiały znaleźć 1,2 miliona pracowników z zagranicy.
Problem ten niemiecki rząd chce rozwiązać poprzez imigrację i w ciągu najbliższych kilku tygodni planuje uchwalenie nowych przepisów. Ma to zwiększyć atrakcyjność Niemiec dla zagranicznych pracowników.
Jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań, to do 2035 roku w Niemczech zabraknie 7 milionów pracowników
– powiedział minister pracy Hubertus Heil w rozmowie z Financial Times.
Problem w wielu branżach
Podobnie jak niemiecki minister, także tamtejszy przemysł uważa, że niedobór wykwalifikowanej siły roboczej negatywnie wpłynie na rozwój niemieckiej gospodarki:
Brak wykwalifikowanych pracowników jest jednym z głównych wyzwań dla firm z niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego
– powiedział DW Andreas Rade z Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego i dodał, że aż trzy czwarte firm cierpi obecnie na poważny niedobór pracowników. Sytuacja wygląda analogicznie w sektorze inżyniery mechaniczna, a to on napędza nie,iecki eksport.
Według Sabriny Pfeifer z ZVEI, organizacji handlowej niemieckiego sektora cyfrowego, ponad 40 proc. firm w sektorach cyfrowym i elektrycznym ma problemy z obsadzaniem stanowisk, a branża półprzewodników jest szczególnie dotknięta. Zbliżające się masowe przechodzenie na emeryturę pokolenia wyżu demograficznego doprowadziło do „rywalizacji o talenty”.
Niemal każdy sektor niemieckiej gospodarki uznaje niedobór wykwalifikowanych albo za największy, albo drugi co do wielkości problem z którym musi się zmierzyć.
Niedobór wykwalifikowanych pracowników stoi na drodze digitalizacji i innowacyjności technologicznej Niemiec, mówi
Maleje liczba stażystów
Joerg Mayer z firmy Spectaris, która reprezentuje niemieckie firmy w dziedzinie optyki, fotoniki i technologii medycznej w rozmowie z „DW” zwrócił z kolei uwagę na niedobór praktykantów. W 2022 r. praktyki zawodowe w ramach niemieckiego systemu kształcenia dualnego. podjęło łącznie 469 tys. osób. To aż o ok. 100 tys. mniej niż w 2011 r.
W systemie kształcenia dualnego coraz trudniej jest obsadzić wszystkie oferowane miejsca.
– uważa Sebastian Kautzky, dyrektor zarządzający organizacji handlowej branży chemicznej BAVC. „
Prawdziwe braki dopiero będą
Równocześnie eksperci wskazują na rekordowo wysoki wskaźnik zatrudnienia w Niemczech od zjednoczenia i zarazem rekordowo niską stopę bezrobocia (2,8 proc.). W ubiegłym roku zatrudnionych było około 45,6 mln Niemców – najwięcej od 1990 roku.
Liczba dostępnych pracowników w Niemczech nie spadła
– uważa jednak Enzo Weber, naukowiec z niemieckiego Instytutu Badań nad Zatrudnieniem.
Jak podkreśla, wysokie wskaźniki zatrudnienia dostarczyły pracownikom karty przetargowej w negocjacjach z pracodawcami, a kwestia niedoboru wykwalifikowanych pracowników wynika raczej ze znacznego wzrostu wymagań firm niż spadku liczby dostępnych pracowników. Problem może się jednak pojawić jeszcze w tej dekadzie, „gdy pokolenie wyżu demograficznego zacznie przechodzić na emeryturę”.
Przemysł: Znajomość języka nie jest konieczna.
Minister pracy Hubertus Heil, który kieruje pracami nad ustawą o imigracji wykwalifikowanych pracowników uważa, że nowe prawo poprawi sytuację.
Ustawa ma złagodzić restrykcyjne wymagania Niemiec wobec pracowników z zagranicy, którzy posiadają kwalifikacje uznawane przez Niemcy. Rząd będzie promował Niemcy jako atrakcyjne i przyjazne miejsce do pracy w ramach międzynarodowej kampanii reklamowej pod hasłem „Realizuj się w Niemczech”.
Przedstawiciele przemysłu uważają jednak, że są nowa ustawa nie jest wystarczająco radykalna. Krytykują ją m.in. za to, że nie łagodzi ona wymagań dotyczących znajomości języka niemieckiego.
Zapotrzebowanie na znajomość języka niemieckiego jest przesadzone W dzisiejszych czasach dobra znajomość języka angielskiego wystarcza do pracy w większości firm przemysłowych
– twierdzi Brodtmann z VDMA.
Ustawa powinna także, zdaniem przedstawicieli biznesu, radykalnie ograniczyć wysoki poziom biurokracji, z którą zmagają się starające się o pracę w Niemczech osoby z zagranicy, zwłaszcza spoza UE. Ich zdaniem potrzebne jest także znaczne zwiększenie inwestycji w edukację i szkolenia, aby przyciągnąć praktykantów.
Zarówno ekonomiści jak i liderzy biznesu ostrzegają, że bez przyciągnięcia imigrantów niemieckiej gospodarce grozi prawdziwa katastrofa. Niemiecki Instytut Badań nad Zatrudnieniem szacuje, że aby zapobiec niedoborom Niemcy do 2060 roku co trzy lata będą musiały znaleźć 1,2 miliona pracowników z zagranicy.
MD/źródło: DW