Awizo w skrzynce mimo że byłeś w domu? Poczta ma swoją wersję wydarzeń
Nie ma nic bardziej frustrującego niż kartka z informacją o niedostarczonej przesyłce, która czeka w oddziale – zwłaszcza kiedy cały dzień spędziliśmy w domu, licząc, że w końcu paczka dotrze. Wystarczy wyjść na chwilę do sklepu, a w skrzynce już leży awizo. Dla wielu to codzienność. Dla Poczty Polskiej – temat, który warto wyjaśnić.
Prezes Poczty Polskiej, Sebastian Mikosz, uważa, że trzeba spojrzeć na sprawę z dystansem. Według niego większość doręczycieli naprawdę podejmuje próbę dostarczenia listu. Problem zaczyna się wtedy, gdy odbiorca – nawet jeśli jest w domu – nie odbierze dzwonka. Może był akurat pod prysznicem, może słuchał muzyki w słuchawkach, a może na chwilę wyszedł. To wszystko sprawia, że wiele awiz to nie złośliwość, a po prostu nietrafiony moment.
Awizo jako symbol frustracji – i nie tylko na poczcie
Choć Poczta Polska jest w tym temacie na świeczniku, podobne zarzuty dotyczą także firm kurierskich. Klienci skarżą się, że kurierzy nie próbują doręczyć paczki i od razu przekierowują ją do punktu odbioru. Problem nie dotyczy więc jednej instytucji – to znak czasów, w których rośnie liczba przesyłek, a presja na doręczycieli jest ogromna. Mimo to w mediach co rusz pojawiają się absurdalne historie. Jedna z nich dotyczy sytuacji, w której listonoszka weszła do otwartego mieszkania i… zostawiła awizo na korytarzu, mimo że ktoś był w środku.
Nowa rola listonoszy – mniej papieru, więcej pomocy
W obliczu rosnącej popularności e-doręczeń, Poczta Polska przymierza się do przekształcenia roli listonosza. Jak zapowiada Mikosz, pracownicy będą realizować też inne zadania – np. dostarczać recepty, przedstawiać oferty usług finansowych czy nawet odwiedzać starsze osoby na prośbę ich bliskich. Poczta ma stać się nie tylko punktem odbioru listów, ale centrum codziennego wsparcia – zwłaszcza dla tych, którzy nie radzą sobie z cyfrowym światem.
Aby ułatwić pracę listonoszom, zwłaszcza w dużych miastach, planowane są inwestycje w nowe środki transportu – m.in. skutery trójkołowe do rozwożenia ulotek i gazet. W placówkach mają pojawić się listomaty i płatomaty, które pozwolą na odbieranie listów i dokonywanie drobnych opłat bez konieczności stania w kolejce. To ukłon w stronę klientów, ale też krok w stronę automatyzacji części usług, które dziś zabierają ludziom czas.