Zachód słońca za meczetem, czerwona poświata nieba.

Aresztowanie burmistrza Stambułu wstrząsnęło gospodarką Turcji

27.03.2025
Kamil Śliwiński
Czas czytania: 2 minut/y

Turcja znalazła się w centrum uwagi międzynarodowych mediów i rynków finansowych po aresztowaniu Ekrema Imamoglu, popularnego burmistrza Stambułu i jednego z najważniejszych przeciwników politycznych prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Wydarzenie to wywołało gwałtowną reakcję na tureckich rynkach i postawiło pod znakiem zapytania przyszłość gospodarki kraju, która jeszcze niedawno zdawała się wychodzić na prostą po latach zawirowań.

Załamanie na rynkach

Aresztowanie Imamoglu, które wielu obserwatorów uznało za ruch polityczny, wywołało natychmiastowe skutki ekonomiczne. Turecka giełda, mierzona indeksem ISE 100, zanotowała najgorszy tydzień od czasu globalnego kryzysu finansowego w 2008 roku, tracąc ponad 16 proc. wartości. Turecka lira, już wcześniej osłabiona, znalazła się pod ogromną presją, zmuszając bank centralny do sięgnięcia po rezerwy walutowe, aby zapobiec jej dalszemu upadkowi. „Rynki są przestraszone,” zauważył w rozmowie z DW Erdal Yalcin, ekonomista z Uniwersytetu w Konstancji, dodając, że „pełne polityczne i ekonomiczne skutki tego aresztowania ujawnią się z czasem.”

W odpowiedzi na chaos tureckie władze rynkowe wprowadziły zakaz krótkiej sprzedaży i uruchomiły mechanizmy wsparcia dla cen akcji. Jednak te działania przyniosły jedynie krótkotrwałą ulgę, a inwestorzy nadal wycofują kapitał z kraju.

Utrata zaufania inwestorów

Ekrem Imamoglu, który w 2019 roku wygrał wybory na burmistrza Stambułu, od dawna był solą w oku Erdogana. Jego popularność i sukces w zarządzaniu największym miastem Turcji uczyniły go potencjalnym kandydatem na prezydenta w przyszłych wyborach. Aresztowanie, które miało miejsce w marcu 2025 roku, oficjalnie uzasadniono zarzutami korupcyjnymi, ale wielu Turków i międzynarodowych obserwatorów widzi w tym próbę eliminacji politycznego rywala.

Turcja od kilku miesięcy cieszyła się rosnącym zaufaniem zagranicznych inwestorów, którzy widzieli w niej szansę na stabilizację po okresie rekordowej inflacji i niepewności politycznej. Aresztowanie Imamoglu, postrzeganego jako symbol umiarkowanej opozycji, zmieniło jednak ten obraz. Inwestorzy obawiają się, że polityczna niestabilność może zniweczyć ostatnie wysiłki rządu w walce z inflacją i przyciąganiu kapitału zagranicznego.

Eksperci ostrzegają, że prawdziwe konsekwencje aresztowania Imamoglu dopiero się ujawnią.

Źródło: DW

Masz temat, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z nami!
Opisujemy ciekawe sprawy nadsyłane przez naszych czytelników. Napisz do nas, opisz dokładnie fakty i prześlij wraz z ewentualnymi załącznikami na adres: redakcja@pkb24.pl.
REKLAMA
REKLAMA